Optymistyczne wiadomości od pana Darka, który przejeżdżał przez gdańskie Kokoszki. Jak pisze nasz słuchacz drogowcy, którzy nad ranem wprowadzili ruch wahadłowy na Kartuskiej wyłączyli sygnalizację świetlną i zeszli z drogi.
Problem w tym, że ta poranna niespodzianka kosztuje kierowców jadących z Żukowa prawie godzinę straty.
Pytają państwo czy Czaple są przejezdne. Nie mam informacji by miało być inaczej.
Korki na trasie z Żukowa będziemy obserwować. Na razie sięgają Lnisk.