Chełmoński już by słynnego obrazu nie namalował. Nie ma śniegu i kuropatw
O kuropatwach opowiadamy w jednym z centrów handlowych Trójmiasta. Takich miejsc, gdzie jeszcze kilka lat temu były pola, albo po prostu nieużytki, a gdzie teraz są osiedla i sklepy wielkopowierzchniowe jest ogrom. Teraz tętni tam życie, człowiek zyskał, przyroda straciła.