Trzy lata temu przypadkiem zakochała się w ceramice. Dziś ma własną pracownię, która jest lekarstwem na nerwy
Dorota Witt swoją pasję odkryła zupełnie przypadkiem. Dzięki mężowi. To on znalazł ogłoszenie w gazecie o wolnym miejscu na warsztatach ceramicznych. I tak się zaczęło.