Szemrana, przestępcza historia przedwojennej Gdyni w „Tajemnicach Pomorza”
Gdynia przedwojenna zapisała się na kartach historii jako szemrana i przestępcza, choć to, co kiedyś było przestępstwem, teraz niekoniecznie byśmy tak traktowali.
Gdynia przedwojenna zapisała się na kartach historii jako szemrana i przestępcza, choć to, co kiedyś było przestępstwem, teraz niekoniecznie byśmy tak traktowali.
Łakome, złośliwe, rozpustne i niebezpieczne. Takie były elfy, które razem z innymi straszydłami gnębiły mieszkańców dawnego Pomorza. Elfa można było mieć w domu i używać do szkodzenia innym, ale nie był to ani tani, ani bezpieczny gość.
„Sąd Ostateczny” od wieków – chociaż z małymi przerwami – znajduje się w Gdańsku. Pożądali go królowie i cesarze. Koronowane głowy oferowały za niego krocie albo próbowały go ukraść – czasem nawet się to udawało.
Ci wspaniali mężczyźni – i kobiety – w swoich pędzących maszynach! Bartosz Gondek, pasjonat dawnej motoryzacji, znawca tematu, kolekcjoner starych aut i rekonstruktor historyczny okresu międzywojennego, opowiedział Danielowi Wojciechowskiemu o przedwojennej gdyńskiej motoryzacji.
Nie wejdziemy do niej, bo odzyskuje dawny blask i w związku z tym jest zamknięta. Nie zmienia to faktu, że w Twierdzy Wisłoujście niezmiennie straszy – szczególnie zimą i jesienią.
Sto lat obchodzi port Gdynia. Ale nim powstał port, nim wyrosły przy nim wszystkie budynki, był pewien szeroko zakrojony plan powstania luksusowego, prywatnego miasta w miejscu dzisiejszej Kamiennej Góry. Plan nawet rozpoczęto realizować, a zaangażowani byli w niego pisarze, politycy, bogaci warszawiacy.
Była wizjonerką i pewnego rodzaju reformatorką – co cenne jest o tyle, że w wieku XVIII, w którym przyszło jej żyć, los kobiety sprowadzał się raczej do tej, która prowadziła dom.