Niewielki kościół, a w nim cała historia Gdańska
Znajdziemy tu krypty, ogromny podwieszony pod sufitem obraz, freski i jedyny – złoty – herb grodu nad Motławą, a do tego pozostałości organów i… ławki pochodzące z innej znanej gdańskiej świątyni.
Znajdziemy tu krypty, ogromny podwieszony pod sufitem obraz, freski i jedyny – złoty – herb grodu nad Motławą, a do tego pozostałości organów i… ławki pochodzące z innej znanej gdańskiej świątyni.
Kuźnia wodna w Oliwie – jedyna taka w regionie, a może i w Polsce. O jej historii Danielowi Wojciechowskiemu opowiada… kowal Remigiusz Pacer. Zapraszamy na wycieczkę od przeszłości do współczesności, a wszystko to w oliwskich lasach, w których w sezonie słychać kucie żelaza.
Brak równouprawnienia, przemoc klasowa, ale także przemoc ze względu na płeć. Przeszłość nie była romantyczna. O losie kobiety w dawnym Gdańsku w „Tajemnicach Pomorza” Michał Ślubowski, autor książek herstorycznych, opowiedział Danielowi Wojciechowskiemu.
Na szczycie pewnej oliwskiej wieży, jednak poza dawnym opactwem, znajduje się wspaniały instrument – a dokładniej trzy. Aby się do nich dostać, trzeba mieć pozwolenie… cystersów. Urządzenie jest to wyjątkowe, bo powstało w wyniku wojennego braku.
Powstały dwie takie w przedwojennej Polsce, zachowała się jedna. Żeby ją zbudować, trzeba było przetransportować ze Śląska ogromne stalowe elementy, co w II połowie lat 30. XX wieku było nie lada przedsięwzięciem.
Koniec XIX wieku był dla Gdańska czasem wkraczania w nowoczesność: bardzo szybko pojawiły się obwoźne kina, coraz więcej miejsc zaczęło kusić światłem elektrycznym, urządzano pokazy osobliwości i prawie usunięto z kalendarza kulturalnego Jarmark świętego Dominika. Czym żyli mieszkańcy Gdańska okresu wilhelmińskiego?
Ostre języki gdańszczan, złośliwy Dyl Sowizdrzał, piec we Dworze Artusa i browarnicy. Co ich wszystkich łączy? Napitek wytwarzany przez tych ostatnich, ale niekoniecznie podobny do dzisiejszego.