Nasze puszczyki wylecą na wolność – opowiada Monika Dmochowska
Gdański Ogród Zoologiczny bierze udział w programie reintrodukcji puszczyków uralskich. Właśnie została skompletowana para, której przychówki zostaną wypuszczone na wolność.
Gdański Ogród Zoologiczny bierze udział w programie reintrodukcji puszczyków uralskich. Właśnie została skompletowana para, której przychówki zostaną wypuszczone na wolność.
Mandryle to małpy, które większą część życia spędzaj na ziemi. Lubią grzebać w podłożu i szukać tam pożywnych smakołyków, dlatego pracownicy zoo zakopują owady, żeby mogły oddawać się naturalnej przyjemności szukania pożywienia.
W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym pojawił się nowy gatunek. Manul jest przepięknym zwierzęciem, które może kojarzyć się z kotem perskim. Można patrzeć na niego godzinami, chociaż jego mina zdaje się wskazywać, że po prostu gardzi on ludzkim gatunkiem.
Nos łosia jest najpiękniejszym i najprzyjemniejszym ze wszystkich nosów pod słońcem. Z przedstawicielem tego gatunku zamieszkującym Gdański Ogród Zoologiczny opiekunka może nawet zrobić sobie przyjazne noski, ale tylko z „panem” łosiem, bo klępa trzyma się na dystans, jest płochliwsza i ostrożniejsza.
Małpy z gdańskiego ogrodu nie dostają bananów, co może budzić zdziwienie – te zwierzęta powszechnie kojarzą się właśnie z symbolicznym bananem. Okazuje się jednak, że owoce tego gatunku, które można kupić w naszych marketach, nie mają odpowiedniej ilości błonnika w porównaniu z tymi, którymi zwierzęta żywią się w naturze.
Stworzyć związek kapibar nie jest łatwo – muszą się polubić. Jeśli nie zaakceptują partnera, nie dojdzie do zbliżenia, tylko do dość bezwzględnej bitwy.
Urubu to padlinożerca. Żywi się tym, co – przyznajmy – niezbyt ładnie pachnie. No, może nie w wolierze ZOO, bo tu ptaki dostają świeże mięso.