SŁUCHAJ ON-LINE

Kierowcy jadący obwodnicą w kierunku Gdyni muszą albo zjechać z obwodnicy, albo uzbroić się w cierpliwość. Drogowcy ograniczyli szerokość drogi w związku z montowaniem ekranów dźwiękochłonnych. Na Słowackiego w dół natkniemy się na duży korek, który zaczyna się już w połowie odcinka leśnego. Powód jak zwykle ten sam: kolizja na dole trasy. Golf uderzył tam w tył bmw.

Korek na obwodnicy Trójmiasta w kierunku Gdyni już tylko od Karczemek do okolic węzła Owczarnia. Jego przyczyną jest zepsute auto na prawym pasie ruchu. Tymczasem nie ma już utrudnień na wysokości Karwin. Pracownicy malujący tymczasowe pasy ruchu zeszli z jezdni po interwencji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, bo jak się okazało wykonawca ekranów akustycznych wprowadził to utrudnienie bez ustaleń z drogowcami.

Wszystko wskazuje na to, że malowanie pasów na obwodnicy zaraz się skończy. Okazuje się, że wykonawca ekranów akustycznych zaczął prace bez wiedzy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i w ten sposób sparaliżował obwodnicę i zepsuł poranek wielu kierowcom. W tej chwili korek ciągnie się od węzła Matarnia do zjazdu na Karwiny. Nawet jeśli malowanie zaraz się skończy, to trudno wybaczyć wykonawcy ekranów wywołanie tak dużych

Korek-gigant – tak trzeba określić w tej chwili sznur samochodów ciągnący się przez trójmiejską obwodnicę w kierunku Gdyni. Jego początek jest kawałek za węzłem Karczemki, a koniec… dopiero w Gdyni, dokładnie na wysokości zjazdu na Karwiny. To tu o 7:00 rano drogowcy zajęli jeden pas ruchu i zaczęli malować tymczasowe pasy ruchu. Przez to wielu kierowców nie ma jak dotrzeć dziś rano punktualnie do pracy.

Spora kolizja na Trasie Słowackiego. Trzy auta zderzyły się za Złotą Karczmą, na początku odcinka leśnego, na jezdni w kierunku Wrzeszcza. Pan Piotr mówi, że góra Słowackiego mocno się zakorkowała, za to dalej do Ronda De la Salle jedzie się płynnie.

Drogowcy wzięli się za malowanie tymczasowych pasów ruchu – to znana już przyczyna porannego korka na obwodnicy Trójmiasta w kierunku Gdyni. Ciągnie się on od Osowej do zjazdu na Karwiny. Kierowcy poprzez SMS-y pukają się w głowę i pytają, czy można było wymyślić gorszą porę na takie prace. Mam nadzieję, że za tą decyzją stoją wszelkie możliwe zasady logiki 😉

Dwa auta po kolizji blokują wjazd z Drogi Różowej w Gdyni w ulicę Wielkopolską. Pan Irek mówi, że korek na razie jest przez to niewielki – 150-metrowy.