Relacje_archiwum



Dziękujemy

Drogie Gdańszczanki, drodzy Gdańszczanie. Ostatni tydzień to morze wylanych łez i ból, którego nie da się opisać. Mimo to, my chcemy Wam podziękować. Trudno wyobrazić sobie piękniejsze i bardziej godne pożegnanie niż to, jakie od Was otrzymał Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Gdańsk stanął na wysokości tego trudnego zadania. Tak, jak rodzina Pawła Adamowicza, apelujemy do Was – poszukajmy w tej tragedii

Jacek Bendykowski: Myślę, że gdańszczanie są dojrzali i mądrzy

– Musimy mieć odrobinę optymizmu w sobie i wierzyć, że ludzie mogą odrobinę zmądrzeć. Wydawało się, że zmądrzejemy po śmierci świętego Jana Pawła II, po katastrofie smoleńskie, ale chciałbym wierzyć, że po śmierci Pawła Adamowicza będzie to coś trwałego. Na pewno będzie to trwałe w Gdańsku. Myślę, że gdańszczanie są na tyle dojrzali i mądrzy, że to się uda. Na ile to się przełoży na Polskę to zobaczymy – mówił po pogrzebie Jacek Bendykowski,

krakow pogrzeb1
Relacje_archiwum

Kraków też pożegnał Pawła Adamowicza

Wcześniej z Wieży Mariackiej w Krakowie można było usłyszeć Sound of Silence, utwór, który stał się symbolem pożegnania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Później mieszkańcy Krakowa spotkali się przed Wieżą Ratuszową. Tam, na płytę Rynku Głównego, wnieśli kir z herbem Gdańska.   Fot. PAP/Jacek Bednarczyk   Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Mieszkańcy Białegostoku wspólnie pożegnali prezydenta Gdańska

W milczeniu oddano hołd Pawłowi Adamowiczowi, ze zniczy ułożono serce, odsłuchano też „The Sound of Silence”. Białostockie spotkanie odbyło się pod hasłem „#Światełko dla prezydenta Pawła Adamowicza w dniu pożegnania”. Wzięło w nim udział ponad 100 osób, w samym sercu miasta, na Rynku Kościuszki, gdzie co roku odbywa się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W południe w mieście w hołdzie Adamowiczowi

Relacje_archiwum

Licznie zgromadzeni szczecinianie oglądali transmisję uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska

Na pl. Solidarności w Szczecinie zebrało się około 700 osób. W samo południe w mieście zawyły syreny alarmowe, a ludzie w milczeniu i ciszy oglądali relację z gdańskich uroczystości. Część ze zgromadzonych zapaliła znicze i złożyła kwiaty w miejscu, w którym szczecinianie zbierali się po śmierci Adamowicza. „To było okrucieństwo i niesprawiedliwość” – powiedziała pani Monika, która oglądała relację z dziećmi. „Czuję żal i złość, że coś takiego w ogóle mogło w cywilizowanym

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj