Szydło: mam już pewne pomysły co do składu rządu
– PiS gra drużynowo, więc decyzje muszą zapadać wspólnie. Mam już jednak poukładane w głowie propozycje jeśli chodzi o nowy rząd, powiedziała w TVN24 Beata Szydło.
– PiS gra drużynowo, więc decyzje muszą zapadać wspólnie. Mam już jednak poukładane w głowie propozycje jeśli chodzi o nowy rząd, powiedziała w TVN24 Beata Szydło.
Mamy teraz czas na budowę nowej lewicy. Razem, Zjednoczeni. Pokażmy, że inna polityka jest możliwa. Chętnie pomogę! — Robert Biedron (@RobertBiedron) październik 25, 2015
Podziękowania dla Wszystkich Wyborców. Gratulacje dla PJK, BSz i PiS, wyrazy szacunku dla Wszystkich Którzy Walczyli. Jedna jest Polska!:-) — Andrzej Duda (@AndrzejDuda) październik 25, 2015
– Po ośmiu latach oddajemy władzę, to już pewne. Pytanie, czy PiS stworzy rząd samodzielnie. Przyjdzie czas na rozmowy, na wyciągnięcie wniosków. Jutro zacznie się kampania do wyborów samorządowych. Mamy trzy lata, jestem pewien, że będziemy gotowi, powiedział Grzegorz Schetyna dla TVN24.
– Jeśli dziś społeczeństwo woli prawicę, my wiemy, że wróci czas na lewicę i będziemy w tedy na miejscu – zapowiedziała Barbara Nowacka. Liderka Zjednoczonej Lewicy, która według sondażu Ipsos dla TVN24 uzyskała 6,6 proc. głosów i nie przekroczy progu wyborczego stawianego koalicjom, podkreśliła determinację swoją i współpracowników na rzecz obrony wartości lewicy. Nowacka zadeklarowała, że jej ugrupowanie będzie broniło swobód obywatelskich
Radość w sztabie pomorskiego Prawa i Sprawiedliwości po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych 2015. Na zdjęciu m.in. Andrzej Jaworski, Kazimierz Smoliński i Grzegorz Strzelczyk.
– Polacy podsumowali osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego i ta ocena jest bardzo surowa. Komentując wynik lewicy mogę powiedzieć, że cieszę się, że niektórych nie będę oglądać i słuchać w parlamencie. Polska oczywiście potrzebuje lewicy, ale prawdziwej, a nie kawiorowej, powiedziała Joanna Szczypińska. Według wyników sondażowych Zjednoczona Lewica zdobyła 6,6 proc. głosów. Żeby wejść do Sejmu, musiała zdobyć