SŁUCHAJ ON-LINE

Pan Gerand osobiście znał Kazimierza Deynę. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Kazimierz Deyna to symbol Starogardu Gdańskiego. Tu dorastał i trenował w pierwszym klubie piłkarskim. Jego imieniem nazwano wiele miejsc w Starogardzie m.in. stadion czy rondo. W studiu odwiedził nas pan Gerard, niegdyś znajomy Kazimierza Deyny. Na antenie mówił, że Deyna jeszcze zanim został sławny, miał zadatki na dobrego zawodnika. – To był talent

Andrzej Wrzoskiewicz zajmuje się nie tylko wyrobem lodów, ale i kręgla kociewskiego. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Na antenie Radia Gdańsk Andrzej Wrzoskiewicz podzielił się historią swojego ojca, z zawodu piekarza, związanej z wyrabianiem kręgla kociewskiego. Ojciec Wrzoskiewicza kilkadziesiąt lat temu w Tłusty Czwartek przygotował tradycyjne wypieki. Tego dnia nikt od niego nic nie kupił. Okazało się, że tego dnia w Starogardzie przygotowuje się

Andrzej Wrzoskiewicz pokazuje jak wyrabia się doskonałe lody. fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Jakie smaki można dostać u Andrzeja Wrzoskiewicza. Jak się okazuje, nie tylko typowe słodkie. Prowadząc lodziarnię, Wrzoskiewicz próbował robić już lody z warzyw m.in. z buraczków z cebulką czy ogórków. – Smak lodów ogórkowych z koprem trzeba odpowiednio zbilansować. Nie robimy takich smaków jednak za często, bo  jest na nie ograniczone grono

Goście lodziarni Andrzeja Wrzoskiewicza. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Ze Stada Ogierów przenosimy się na rynek w Starogardzie Gdańskim. Nasz wóz satelitarny zaparkował na południowej stronie rynku, przed lodziarnią Wrzoskiewicz. Dziś sprzedawane są m.in. smaki szafran, miodula (na bazie kociewskiego miodu) i słony karmel. Lodów od Andrzeja Wrzoskiewicza spróbowała Oliwia. Werdykt? Przepyszne! Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Gospodarz tego miejsca – Andrzej Wrzoskiewicz uczy

Muchomory były średniowiecznym sposobem na owady. Fot. wikipedia.org Rekonstruktorzy z Owidza opowiadali nam o średniowiecznych sposobach na walkę z owadami. Okazało się, że kilkaset lat temu, by odstraszyć komary, używano muchomora. – Najpierw grzyba nacinało się. Gdy zapadał zmrok, muchy widziały jaskrawego muchomora i na nim siadały. Od razu się zatruwały – wyjaśnia Wojciech Belka. Rozmawiamy również o imionach, które swoje korzenie mają

Rekonstruktor Wojciech Belka i prowadząca program Ola Wojciechowska w rycerskim stroju, który przynieśli nasi goście. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Kolejni goście w studiu Radia Gdańsk. Tym razem przy stole zasiedli rekonstruktor Wojciech „Loki” Belka oraz Magdalena Cholewa i Joanna Kotowska z Grodziska Owidz. Goście przyszli do studia ubrani w typowy średniowieczny ubiór. Wojciech – tunikę z lnu, kobiety – tkane suknie,

Ola Wojciechowska próbuje jazdy konnej. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz Swoich sił w jeździe konno próbują realizatorka Basia i prowadząca wakacyjny program Ola Wojciechowska. Basia mówi, że już kiedyś trenowała jazdę konno, po przejażdżce na Zachodnim Wietrze zapowiedziała, że chętnie wróci do tej dyscypliny. Realizatorka Basia zaprzyjaźniła się z koniem o imieniu Zachodni Wiatr. Fot. Radio Gdańsk/Dominika Raszkiewicz