SŁUCHAJ ON-LINE

Jeffrey Prang to wieloletni burmistrz i radny West Hollywood, którego pradziadkowie pochodzili z Pucka i wyemigrowali do Detroit w 1870 roku. Prababcia Julianna Skwiercz i pradziadek Joseph Okoń. Dziadek z kolei pochodził z Oksywia. Z Jeffreyem Prangiem rozmawiał Adam Hebel:  

– Jesteśmy razem, świętujemy, ale przede wszystkim oddajemy hołd pokoleniom mieszkańców Kaszubów. Oni trwali przy polskości w czasach zaborów, trwali w tradycji, kulturze i mowie kaszubskiej, która także jest mową polską. To także głęboki hołd oddawany tym, którzy zginęli podczas II wojny światowej. Oddali życie, by Polska znów wróciła na mapy. Jakub Wejher założył to miasto jako wotum dziękczynne za swoje przetrwanie.

– Dla Polaków bardzo ważną rzeczą jest wolność. Ogromna radość zapanowała, kiedy w 1918 roku, po 123 latach niewoli, na mapę powróciła Polska. Na Pomorzu musieliśmy jeszcze czekać ponad półtora roku, by powstał polski powiat morski ze stolicą w Wejherowie. Bardzo się cieszymy, że w 100. rocznicę możemy wspólnie świętować i radować się – mówił Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa.

Magazyn Tu i Teraz poświęcony był w całości 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Wspominaliśmy już o spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami Władysławowa, zajrzeliśmy też do zabytkowego pociągu, który jechał rano z Gdańska do Pucka. Po drodze zatrzymał się w Redzie, by odsłonić pamiątkową tablicę. Historycznym pociągiem jechał również nasz reporter Grzegorz Armatowski.     W Pucku generał Haller dokonał symbolicznych zaślubin Polski

– Za to, żeby tutaj była Polska, Kaszubi walczyli, cierpieli, a wielu z nich oddało życie. To są ludzie, którzy oparli się germanizacji, ci zamordowani w Piaśnicy i ci, którzy cierpieli katusze w obozie koncentracyjnym Stutthof, i w wielu innych miejscach. Przyjechałem na Pomorze, by pochylić głowę przed bohaterstwem i pamięcią ludu kaszubskiego, ludu Polaków, którzy w sercu zachowali Polskę, mimo germanizacji, okupacji i prześladowań. Trwali przy niej cały czas, bo to są ludzie