Relacje_archiwum



Open’erowicze opanowali Mechelinki!

– Wybraliśmy Mechelinki żeby uciec trochę od zgiełku miasta. Nie ukrywam, że skusiła nas także pyszna ryba, którą serwują niedaleko – mówił Sebastian z Wrocławia. – Red Hoci „kupili” nas jednym okrzykiem! Kiedy ze sceny popłynęło „Polska biało-czerwoni” pod sceną zapanowała euforia! Na sam festiwal przyciąga nas jego różnorodność i swoboda – opowiada turysta.

Tawerna w Mechelinkach zaprasza na świeże ryby i placki…z kapusty kiszonej!

– Dorsz i łosoś to nasze specjalności i pochodzą z rodzimej zatoki – zachwalał Robert Kowalczyk, kucharz tawerny w Mechelinkach. – Najpierw oczywiście przyprawiamy je i smażymy na dobrej jakości oleju z rzepaku. W Bałtyku można też łowić flądrę, ale ona nie zawsze jest dostępna. Sprzedajemy ją więc tylko, kiedy przyjedzie do nas rano. Mamy w ofercie także placki z…kapusty kiszonej. To bardzo nietypowe danie. Podajemy do tego sandacza

Marcin Gienieczko: „W Mechelinkach doskonale się marzy!”

– To tutaj trenuję i tutaj codziennie biegam – mówił Gienieczko, który odwiedził nasze letnie studio z 6-letnim synem, Igorem. – W Mechelinkach mamy piękną skarpę, idealnie się na niej marzy o kolejnych wyjazdach! Większość ludzi ciągnie na Hel, ale po drodze przecież można zahaczyć o Rewę czy Mechelinki. Czasami bywa tu wietrzenie, dlatego kitesurferzy chętnie nas odwiedzają. Lubię tę naszą lokalność. Mieszkałem w wielu miejscach,

aaa copy copy copy copy copy copy copy copy
Relacje_archiwum

Florian Kowalczuk: „Mamy największe zagęszczenie pliszki cytrynowej!”

– Żeby rozpoznać gatunki, warto mieć przewodnik. Jeśli chodzi o pliszkę cytrynową, występuje ich od 7 do 14 par na tak niewielkim terenie. Jest to największe zagęszczenie w Polsce! – mówił opiekun rezerwatu Beka.  Nazwa Beka to w starym kaszubskim języku to harpun do polowania na foki. Osada Beka niegdyś została całkowicie zalana, został z niej tylko krzyż. Rezerwat znajduje się w pobliżu Brzezina i Osłonina.

Nie będzie lotniska. Nadzieja w specjalnej strefie ekonomicznej

– Angażujemy się w sprawę lotniska. Chcemy wzorem Gdyni chcemy przekazać 252 hektary specjalnej strefie ekonomicznej. Są jeszcze radni, którzy boją się, że stracimy na podatkach itd. Myślę jednak, że podejmiemy uchwałę i przekażemy ten teren. Zyskiem będzie to, że w strefie będzie więcej inwestorów, którzy będą tam budowali siedziby firm. W tej chwili nie zarabiamy na tych terenach, one leżą odłogiem – powiedział

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj