Mecz został przerwany, piłkarze schodzą z boiska! To efekt petard wstrzeliwanych w kierunku Zlatana Alomerovicia. Bramkarz wściekły rozmawia z sędzią. Obserwator PZPN pojawił się na murawie. Doszło też do przepychanek między piłkarzami.
Lechia zaczęła przeważać, przejmuje inicjatywę. Gryfa z trybun wspiera między innymi Michał Nalepa z Arki Gdynia. Kibice z Wejherowa odpalili pirotechnikę.
Najpierw Udovicić, później Wolski i Lipski mocniej ruszyli na Gryfa. Obudziła się Lechia i przejmuje inicjatywę.
Tylko 18 minut rozegrał Jaroslav Mihalik. Kontuzjowany opuścił murawę i zastąpił go Filip Mladenović. Serb od razu zaznaczył się w ofensywie, ale jeszcze bez efektów.
Dośrodkowywał Udovicić, ale piłka nie dotarła do adresatów.
Gospodarze najczęściej zbiegają do linii końcowej i dośrodkowują w pole karne. Pomysł prosty, ale skuteczny. Lechia na razie bez pomysłu i zepchnięta do obrony.