Kończymy relację z II PZU Gdańsk Maratonu!
Gdańsk zaskoczył część biegających niewielkim deszczem. Trzymamy kciuki, aby nie pokrzyżował on planów pozostałym na trasie maratończykom!
Gdańsk zaskoczył część biegających niewielkim deszczem. Trzymamy kciuki, aby nie pokrzyżował on planów pozostałym na trasie maratończykom!
Marzyłem by zejść poniżej 3 godzin 50 minut i udało się – opowiadał po biegu. – Ostatni szczegół, który zapamiętałem to krzycząca przed ostatnim zakrętem żona Joanna. Tego krzyku i widoku nigdy nie zapomnę – mówił wyraźnie wzruszony Irek w rozmowie z naszą reporterką Anną Rębas. – Dziękuję wszystkim innym biegaczom. Dziękuję za wspaniałą atmosferę, którą stworzyliście wokół tego mojego maratonu. Jestem bardzo szczęśliwy, ale to szczęście dojdzie
fot. Radio Gdańsk/Anna Moczydłowska Najszybciej do mety, usytuowanej w Amber Expo przy ul. Żagowej zameldował się Paweł Piotraschke. Do przebiegnięcia 42 km i 195 metrów potrzebował 2 godzin 36 minut i 15 sekund. Ewa Huryń osiągnęła czas 3:01:17. fot. Radio Gdańsk/Anna Moczydłowska

.Gratulacje składa m.in. żona. My także gratulujemy dobrego wyniku! A niedługo pora na rozstrzygnięcie konkursy, o którym piszemy >>> TUTAJ
– Pierwszy raz poznałem, co to „ściana” – mówił na mecie były mistrz olimpijski Adam Korol
– Jest dwójka z przodu. Zatrzymałem honor – mówił na mecie Mezo w rozmowie z Tomaszem Galińskim
© 2024 - Radio Gdańsk