Relacje_archiwum



Kibicujecie czy nie? „Czekaliśmy na ten dzień pięć sezonów”

Nasi słuchacze piszą smsy. Cieszycie się ze zwycięstwa Arki i opowiadacie o swoich ukochanych drużynach… – Mieszkam na ul. Abrahama w Gdyni i wczoraj do późna słyszałam w moim mieszkaniu, jak cieszyli się kibice na ulicy. Głośne śpiewy i okrzyki radości rozlegały się długo. Nie jestem kibicem piłki nożnej, ale cieszyłam się razem z nimi, bo lubię jak moje miasto rozwija się w każdej dziedzinie. Pozdrawiam, Hanna.

Dzień dobry! Dziś z niecierpliwością mówimy o zbliżających się derbach Trójmiasta!

Arka Gdynia zremisowała wczoraj 1:1 mecz z Bytowem. To oznacza, że Źółto-niebiescy po pięciu latach awansują do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce i w przyszłym sezonie zmierzy się z Lechią Gdańsk. Cieszycie się na derby Trójmiasta? Będziecie chodzić na te mecze? Te pytania w studiu zadaje Magda Szpiner, w ramach Autopilota po drogach prowadzi Was Sebastian Kwiatkowski.

Kończymy dzisiejszą relację

Zostańcie jednak z nami, bo jeszcze dziś w programie: 12:00 Kawałek Świata i Herbata Włodzimierz Raszkiewicz poszukuje… UFO13:20 Smaki w Eterze w audycji kulinarnej Maciej Bąk odwiedzi legendarną lodziarnię „Miś”15:00 Jerzy Snakowski w Radiu Gdańsk ekspert o operze, operetce, musicalach18:00 Muzyczna Strefa Radia Gdańsk audycja Kamila Wicika21:30 Kulturalny Peron Radia Gdańsk a w nim między innymi rozmowa z gdynianką, która napisała książki

Już teraz Psie Porady

Agnieszka Kępka czeka na Wasze pytania. Wysyłajcie je pod numer 603 06 06 06.

Kowalik: „Powinniśmy pociągnąć bankowców do odpowiedzialności”

– Nie należy prowadzić gry hazardowej na nieruchomościach. Po pierwsze nie do końca usprawiedliwiam decyzję frankowiczów, nikt ich do tego nie zmuszał. Po drugie, teraz leczy się skutek, a nie przyczynę. Jest cała struktura doradców finansowych, którzy żerowali na naiwności ludzi. Powinniśmy wyciągnąć jakieś konsekwencje, żeby to się nie powtórzyło za ileś lat. Ja bym pociągnął bankowców do odpowiedzialności, tak jak to zrobiono na Islandii.

Kodłubański: „Banki namawiały na kredyty we frankach, bo wiedziały, co stanie się z tą walutą”

– Prawie z niedowierzaniem spoglądam na ten wyrok. Nie wiem jednak, czy on jest do końca sprawiedliwy. Wszyscy wiemy, że to finansjera rządzi światem, a nie politycy. Banki wiedzą, jakie ruchy będą wykonane. Zapewne wiedziały też, co się stanie z frankiem i dlatego namawiały na tego typu kredyty. Większość osób miałoby już spłaconą 3/4 pożyczek, gdyby były udzielone w złotówkach! Decyzja sądu jest rewolucyjna. Sprawa może

Krzaklewski: „Zwrot pieniędzy frankowiczowi to bardzo dobra decyzja sądu”

Sąd przyznał niemal 20 tys. zł rekompensaty frankowiczowi i uznał, że jego kredyt nie jest frankowy, tylko złotowy. To precedensowy wyrok. Wszystko zaczęło się w 2006 roku, gdy mieszkaniec województwa mazowieckiego wziął pożyczkę w wysokości 130 tysięcy złotych. Od tamtej pory szwajcarska waluta się umocniła, więc jego dług znacznie urósł. Klient postanowił pójść z tym do sądu i zażądał zwrotu nadpłaconych rat. Te są obliczone na podstawie

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj