SŁUCHAJ ON-LINE

– Rozumiem, że pan Urbański nie zgadza się z konkursem piękności. Ale zwróćmy uwagę, na to, że wybory to był konkurs piękności. Plakaty to głównie głowy, podrasowane w programach graficznych. A teraz konkurs piękności trwa dalej. Jeżeli chodzi o merytoryczną rozmowę na temat składu rządu, to ważne są dwie sprawy. Po pierwsze, rząd będzie po raz pierwszy jednopartyjny. To daje szansę na próbę sprostania wyzwaniu, z którym każdy z rządów nie miał

– Projektowanie nazwisk w rządzie zaczęło się od jakiejś energii. Ciągle słyszę ze trwa namawianie Jarosława Kaczyńskiego na premiera. One mnie trochę irytują. Chciałbym, żeby rządzący mówili o Polsce, gospodarce i ważnych sprawach, a nie o stołkach, mówi Andrzej Urbański z Centrum Opieki i Aktywizacji Seniora.

– O kandydaturze Jarosława Sellina na stanowisko ministra kultury mówiło się już dawno. – Wydaje mi się, ze to prawdopodobne, że nim zostanie. Dla mnie zaskoczeniem byłoby gdyby Beata Szydło postawiła na kogoś innego. Powinniśmy zapytać, czy inni politycy z ziemi gdańskiej będą w rządzie. Na razie się na to nie zanosi, a to nie jest dobra wiadomość, uważa dziennikarz Gazety Wyborczej.

– Likwidacja gimnazjów jest w naszym programie i zawsze była. Na wszystkich spotkaniach projekt ten wzbudza to powszechny aplauz. Ludzie uznali, że to nie był dobry pomysł. Likwidacja gimnazjów będzie realizowana stopniowo. W 2016 dzieci po 6 klasie pójdą do 7 klasy podstawówki, a gimnazjum będzie 2-letnie. W 2017 pójdą do 8 klasy, a gimnazjum będzie trwało tylko rok, tłumaczy Jarosław Sellin. POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY

– Bardzo twardo i mocno stawialiśmy kwestię niewłaściwego wyniku w wyborach samorządach. Niektórzy nawet mówili o zafałszowaniu tego wyniku. Ta siła polityczna, która weszła do 1 ligi obok PiS i PO. PSL ledwo się teraz przeczołgało do Sejmu. Stawiam otwarte pytanie: czy nie warto zastanowić się, że może coś nie było w porządku, mówi Jarosław Sellin na antenie Radia Gdańsk.

– Zwracano uwagę na konsultacje, których nie przeprowadzono, a które powinny się pojawić. Mamy jedną z najlepszych ustaw o mniejszościach narodowych w całej Unii. Nie do końca rozumiemy dlaczego na koniec kadencji ktoś postanowił w tym wszystkim mieszać.