Ewa Urtnowska była reprezentantką Polski w piłce ręcznej, mistrzynią kraju w barwach Vistalu Gdynia. Karierę zakończyła w wieku 27 lat z powodu depresji. Teraz radzi innym, jak nie dać się tej podstępnej chorobie.
Dwóch bokserów i dwoje lekkoatletów, żużlowiec, tenisista stołowy, wioślarz i gimnastyk znaleźli się na liście kandydatów do tytułu Sportowca 80-lecia na Pomorzu. Precedensem jest dziesięciolecie 2006-2015, z którego nominację otrzymało aż dwóch sportowców. Trudno było „zważyć”, które złoto z igrzysk w Pekinie jest cenniejsze – to, które wyskakał gimnastyk Leszek Blanik, czy to, które na torze wioślarskim w czwórce podwójnej wywalczył Adam Korol.
AMW Arka znowu to zrobiła. Gdynianie drugi rok z rzędu pokonują w Hali Mistrzów Anwil Włocławek, tym razem 108:98. To był pokaz wzorowej gry po obu stronach parkietu, świetne zawody polskich liderów: Kamila Łączyńskiego, Jakuba Garbacza i Jarosława Zyskowskiego i bardzo mocne zaznaczenie aspiracji w rozpędzającym się nowym sezonie Orlen Basket Ligi.
Yacht Club Gdańsk, zajmując drugie miejsce w finałowej rundzie ekstraklasy w Szczecinie, zapewnił sobie złoty medal Klubowych Mistrzostw Polski w Żeglarstwie. Finałową rundę wygrał HRM Racing, a trzecie miejsce zdobyła załoga On Lemon Rockstars Racing. Podium w rankingu sezonu uzupełniły Yacht Klub Polski Gdynia i Nowy Sztynort Osada Wolności GGR.
Sebastian Kerk w sobotę poprowadził Arkę Gdynia do cennego zwycięstwa, a w tygodniu trafił do jedenastki kolejki. Niemiecki pomocnik nie tylko zdobył dwie bramki, w tym jedną z fenomenalnego rzutu wolnego, ale w rozmowie po meczu zaskoczył wyznaniem, że pierwszy gol był jego… debiutanckim trafieniem głową w karierze. Jeden z liderów Arki opowiedział o pewności siebie przy stałych fragmentach gry i kluczowych zmianach w zespole po ostatniej porażce.
Koszykarki VBW Gdynia przegrały w inauguracyjnym meczu Euroligi w Gironie ze Spar 53:86 (11:21, 9:23, 20:12, 13:30). Słabiej zagrały liderki z USA, a nie do zatrzymania pod koszem była malijska zawodniczka SPAR Marian Coulibaly.
Po roku rozczarowań jest nadzieja na dobry sezon w starogardzkim baskecie. SKS Fulimpex wymienił prezesa, zostawił trenera, zrewolucjonizował skład, sięgnął po mocne nazwiska z ekstraklasy i imponująco zaczął rozgrywki pierwszej ligi. W poniedziałek odniósł czwarte zwycięstwo i obok Astorii pozostaje jedynym niepokonanym zespołem 1. ligi.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
