Tak fantazyjnego zawieszenia wiechy Pomorze jeszcze nie widziało. Dzisiaj rozpoczęto ostatni etap rozbudowy Teatru Muzycznego w Gdyni. Uroczystość miała niecodzienny charakter. Uroczystość zawieszenia wiechy rozpoczęła się od kolorowego korowodu wokół teatru. Aktorzy pracujący w „muzycznym” przebrani w dziwaczne stroje przemaszerowali w rytm dźwięków akordeonu wokół rozbudowywanego budynku.
Gdy składający się z ponad 100 osób korowód dotarł na miejsce, z którego miano wciągać wiechę, chór odśpiewał całą encyklopedyczną definicję tej uroczystości.
Te zabawne elementy przeplatane były przemówieniami władz miasta, województwa i nowego szefostwa teatru. Wszyscy podkreślali, że rozbudowa obiektu była marzeniem nieżyjącego już wieloletniego dyrektora Macieja Korwina. Wszyscy zwracali się też do przedstawiciela Mostostalu, wykonawcy inwestycji, z prośbą o jak najszybsze zakończenie robót.
Eugeniusz Moczydłowski z firmy Mostostal wpisał się w żartobliwy charakter uroczystości i zapowiedział, że za trzy i pół miesiąca zaprosi całą załogę teatru na… wódkę. Odniósł się tym samym do jednej z przyśpiewek chóru, która opowiadała o zwyczajach związanych z wiechą. Mówi ona, że ile uderzeń w gwóźdź mocujący wiechę do dachu, tyle wykonawca musi „postawić” kieliszków wódki.
Zakończenie rozbudowy Teatru Muzycznego planowane jest na lipiec.