Kamieniczki stojące w równych rzędach, kościoły, spichrze i okalający całość pas murów obronnych, w XVII wieku Elbląg był jednym z najpotężniejszych miast Prus Królewskich, obok Gdańska i Królewca. Przez wieki zmieniał się, a w wyniku II wojny światowej został niemal doszczętnie zniszczony.
Teraz znów można go obejrzeć w pełnej krasie. 78-letni mieszkający w Niemczech były mieszkaniec Elbląga Hans Joachim Pfau, na kilkunastometrowej makiecie wykonanej z drewna dwustuletniej lipy, odtworzył Elbląg według planu z 1635 roku.
Dziś makieta została uroczyście podarowana elblążanom. Hans Joachim Pfau jest z zawodu stolarzem i snycerzem. Makietę budował 14 miesięcy. Miał też finansowe wsparcie byłych niemieckich mieszkańców Elbląga, którzy także wzięli udział w dzisiejszej uroczystości.
Makietę można oglądać w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu. To zresztą nie pierwsze dzieło utalentowanego elblążanina. Wcześniej stworzył i przekazał elbląskiemu muzeum inne makiety, ale ta jest największa.