Lech Wałęsa, bohater najnowszego filmu Andrzeja Wajdy oraz sam reżyser zostali entuzjastycznie przywitani na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. W Włoszech odbyła się prapremiera filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Andrzej Wajda odebrał nagrodę dla legendarnych twórców światowego kina. Po tej ceremonii odbyła się światowa prapremiera najnowszego filmu reżysera. Obraz został nagrodzony przez publiczność kilkuminutową owacją.
Nagrodę, Persol wręczył natomiast polskiemu reżyserowi dyrektor festiwalu Alberto Barbera. W swoim przemówieniu zaznaczył, że Andrzej Wajda to nie tylko najbardziej znany przedstawiciel kinematografii w powojennej Polsce.
– To także reżyser, który w swoich dziełach był w stanie zadawać najważniejsze pytania o historię swojego kraju, a co za tym idzie, całej Europy, podkreślił Alberto Barbera.
To nie pierwsze wyróżnienie dla Andrzeja Wajdy w Wenecji. W 1998 roku odebrał nagrodę Złotego Lwa za całokształt twórczości. Lechowi Wałęsie w Wenecji towarzyszyli żona Danuta i syn Przemysław. Byli też odtwórcy głównych ról Robert Więckiewicz i Agnieszka Grochowska. Film pokazany został w polskiej wersji językowej, z napisami w językach włoskim i angielskim. Na koniec rozległy się długie, gromkie oklaski.
– Nie mogę tego komentować, ponieważ te wydarzenia dotyczyły bezpośrednio mojej osoby. Każdy komentarz będzie zły, tak o filmie Wajdy bezpośrednio po pokazie mówił Lech Wałęsa.
Do przedpremierowego pokazu filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei” dla Radia Gdańsk odniósł się korespondent Polskiego Radia Marek Lehnert.
Premiera najnowszego filmu Andrzeja Wajdy już 4 października.