Zmarła Małgorzata Braunek, niezapomniana Oleńka. Lubiła wypoczywać w Dębkach

plaza stopy
Fot. facebook.com/Małgorzata Braunek w Dębkach

Nie żyje Małgorzata Braunek. Aktorka od lat walczyła z nowotworem. Miała 67 lat. Zagrała w ponad 20 filmach, między innymi Oleńkę w „Potopie” i Izabellę Łęcką w „Lalce”. Widzowie pamiętają ją także z takich obrazów jak „Żywot Mateusza”, „Polowanie na Muchy” czy „Trzecia Część Nocy”. Artystka była jedną z najbardziej znanych polskich aktorek przełomu lat 60. i 70. Zrezygnowała z tego zawodu w wieku 33 lat, bo poczuła, że aktorstwo tak totalnie ją pochłonęło, że przestało jej sprawiać przyjemność. Odkryła wtedy buddyzm i została nauczycielką zen.

Po 18 latach przerwy wróciła do zawodu aktorki. Mimo, że była kojarzona głównie z filmem, rolę w swym przedstawieniu teatralnym zaproponował jej Krystian Lupa. W 2010 zagrała Elżbietę Vogler w spektaklu „Persona. Ciało Simone” Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Wcieliła się w postać aktorki, która na trzydzieści lat milknie, a po tym okresie wraca na scenę i dostaje do zagrania rolę Simone Weil. W ostatnich latach popularność przyniósł jej udział w serialu „Dom nad rozlewiskiem”. Wcieliła się w rolę Barbary Jabłonowskiej. Zagrała także Bogusię Lamarti w serialu telewizyjnym „Pełną parą”, do którego zdjęcia kręcono jesienią 2005 r. w Sopocie. Ale to nie jedyny jej związek z Pomorzem, choć nie pojawiała się na scenach trójmiejskich.

Artystka kochała wypoczynek nad morzem. Przez wiele lat przyjeżdżała do Dębek niedaleko Krokowej. Odkryła to miejsce, kiedy jeszcze nie było popularne. W jednym z wywiadów mówiła: – Kiedy pojawiliśmy się tu pierwszy raz, wiele lat temu, Dębki to była głównie wielka plaża. Teraz nie jest to już ta sama miejscowość, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym pojechać nad „inne” morze niż w Dębkach.
Właśnie nad morzem udzieliła wywiadu swemu przyjacielowi Arturowi Cieślarowi. Rozmowa ukazała się w formie książki zatytułowanej „Jabłoń w ogrodzie. Morze jest blisko”. W tym roku miała się ukazać druga część, opowiadająca o jej walce z nowotworem.

Xawery Żuławski, syn aktorki i reżyser, kiedy artystka zmagała się z chorobą trwała, opowiadał w TVN o swojej matce. – Jest w niej niebywała siła – mówił.

ksiązkaRok temu przy okazji wizyty na Wybrzeżu rozmawiała z artystką nasza dziennikarka Hanna Wilczyńska- Toczko. Aktorka mówiła o przemijaniu. – Wszystkie rzeczy, wszystkie fenomeny, wszystko co się pojawia jest nietrwałe i znika. Jeśli się rodzimy, to znaczy, że także umieramy. Na tym polega logika życia – mówiła Małgorzata Braunek w wywiadzie dla Radia Gdańsk.

Posłuchaj wypowiedzi aktorki w Radiu Gdańsk

Małgorzata Braunek przegrała z nowotworem. Przeszła cztery operacje i kilka sesji chemioterapii. Wyczerpały się możliwości jej leczenia w Polsce i aktorka trafiła wiosną do kliniki we Frankfurcie. Na jej oficjalnym profilu internetowym na Facebooku zbierano pieniądze na jej leczenie. W poniedziałek oficjalnie poinformowano tu o jej śmierci.

W kwietniu prezydent Bronisław Komorowski odznaczył Małgorzatę Braunek Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia w pracy artystycznej i społecznej oraz za zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce. Została też odznaczona złotym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj