Amerykańska Akademia Filmowa przyznała Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego obrazowi Pawła Pawlikowskiego „Ida”.
To pierwszy w historii Oscar w tej kategorii dla polskiego filmu. Decyzję Amerykańskiej Akademii Filmowej ogłosiła Nicole Kidman. Paweł Pawlikowski nie krył radości z wygranej.
– Jak tu trafiliśmy, zapytał odbierając statuetkę Oscara. – Zrobiliśmy czarno-biały film, o potrzebie ciszy, wycofania ze świata, kontemplacji, a tu proszę – znaleźliśmy się w epicentrum hałasu i zainteresowania świata. Fantastyczne. Życie jest pełne niespodzianek, mówił reżyser ze sceny.
Paweł Pawlikowski powiedział, że jest pod wrażeniem nagrody. Potem długo dziękował swoim współpracownikom, producentom, polskim przyjaciołom oraz Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej. Na koniec dodał, że najcenniejszą dla niego nagrodą są jego dzieci.
Choć po pierwszej statuetce dla „Idy” apetyty były duże, film Pawła Pawlikowskiego drugiego Oscara nie zdobył. Nagrodę za najlepsze zdjęcia otrzymał Emmanuel Lubezki, współtwórca „Birdmana”. W tej kategorii nominowani byli Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski, autorzy zdjęć do „Idy”.
Oscara nie udało się też zdobyć też innym polskim filmom, „Joannie” oraz „Naszej klątwie”, które były nominowane w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny. Nagrody za kostiumy nie zdobyła też mieszkająca w USA Anna Biedrzycka- Sheppard, twórczyni kostiumów Angeliny Jolie w filmie „Czarownica”.
iar/mat