Po tygodniu z wieloma nowościami, tym razem na widzów czekają trzy premiery. Wśród nich parodia filmów akcji, nakręcony z hollywoodzkim rozmachem film katastroficzny i melodramat.
Na ekrany wszedł San Andreas w reżyserii Brada Peytona. W tytułowym mieście dochodzi do potężnego trzęsienia ziemi. Wstrząsy o sile 9 stopni w skali Richtera powodują ogromne zniszczenia. Pilot helikoptera ratunkowego, wraz z byłą żoną wyruszają na pomoc swojej córce uwięzionej w walącym się miejscu.
Gdy myślą, że najgorsze za nimi okazuje się, że to nie koniec złych wiadomości. Główne role zagrali Dwayne „The Rock” Johnson, Carla Gugino, Alexandra Daddario i Ioan Gruffudd.
Na wielbicieli komedii czeka Agentka. Susan Cooper jest analitykiem pracującym dla CIA. Całe dnie spędza za biurkiem. Wkrótce jednak będzie musiała porzucić nudną pracę. Grupa specjalnych agentów zostaje zdekonspirowana i losy akcji spoczną na jej barkach.
Susan będzie musiała rozpracować szajkę handlarzy bronią. Czy brak umiejętności nie przeszkodzi jej w wykonaniu zadania? W produkcji zagrali Melissa McCarthy, Jason Statham, Jude Law i Rose Byrne.
W kinach studyjnych pojawił się szwedzki melodramat Jak zatrzymać ślub. Film został nakręcony zaledwie w 5 godzin i 17 minut, czyli tyle ile trwa podróż z Malmö do Sztokholmu.
Obraz to opowieść o dwojgu obcych sobie ludziach, kobiecie i mężczyźnie (w tych rolach Lina Sundén i Christian Ehrnstén), którzy spotykają się w przedziale pociągu.
Okazuje się, że jadą na ten sam ślub. Oboje mają wiele powodów, żeby chcieć go odwołać. Oprócz wspólnego celu, łączą ich jeszcze podobne bolesne wspomnienia i rozczarowania.
Opracowała Joanna Borowik/mat