Osokins o Chopinie: Nigdy nie gram dla jurorów [WYWIAD]

osokinssrodek

– Bardzo mi się podoba w Radiu Gdańsk, atmosfera jest kameralna, intymna, uważa Łotysz Georgijs Osokins, finalista konkursu chopinowskiego. Nasz gość jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych finalistów. Jak mówi, w ogóle nie zwraca na to uwagi. – Nie czuję tej popularności. Nie czytam komentarzy internautów, nie jestem tym zainteresowany, nie czytam także, co piszą o moich kolegach. Po prostu robię swoje, eksperymentuję. Myślę, że to wynik tego innego spojrzenia na muzykę Fryderyka Chopina, mówi w rozmowie z Konradem Mielnikiem.

OD PÓŁ ROKU TYLKO CHOPIN

Od 6-7 miesięcy Osokins gra wyłącznie Chopina. – Koncentruję się na tej muzyce, żeby bardziej ją zrozumieć i wyciągnąć wiele ciekawych elementów. Ale gram Chopina na własny sposób i pewnie dlatego czasem szokuję, opowiada. Muzyka Chopina jest dla niego jak kosmos. – Ma wiele treści w sobie i właściwie brak jej granic. Nie sposób zgłębić ją w czasie całego życia.

Fot. Radio Gdańsk/Maria Anuszkiewicz

KILKA SŁÓW PO POLSKU

Jak mówi, nigdy nie gra dla jurorów. – Zawsze gram jak na koncercie. Nie potrafię być przeciwko sobie. Nie potrafię grać inaczej niż czuję.

W jednym z wywiadów powiedział, że żeby grać Chopina trzeba poznać Polaków i język polski. – Znam kilka słów po polsku, jak „dziękuję”, „dziękuję bardzo”, „do widzenia”, „interpretacja cudowna”, mówi.

Gerogijs Osokins zagra dziś o 20:00 w studiu koncertowym im. Janusza Hajduna w Radiu Gdańsk. Zapraszamy wszystkich do słuchania relacji w Radiu Gdańsk i ONLINE.

fortepian2
Artysta osobiście dopilnował strojenia fortepianu Fot. Radio Gdańsk/Maria Anuszkiewicz

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj