Paszport brazylijski z 1895 roku to jeden z najnowszych eksponatów w Muzeum Emigracji w Gdyni. Dokumentem posłużyła się Polka, Józefa Piątkowska, wracająca z emigracji z Brazylii. W związku z długami, wyjechała tam do pracy wraz z mężem.
KARTKA PAPIERU ZAMIAST KSIĄŻECZKI
Paszport z końca XIX wieku nie przypomina współczesnego dokumentu. – Nie ma na nim zdjęcia, to kartka papieru, na której spisano dane i cechy charakterystyczne właścicielki paszportu – mówi dr Grzegorz Labuda z Działu Zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni. – To wręcz małe dzieło sztuki, bo wyjątkowo starannie wypełnione. Widać także dwa charaktery pisma. Zachowały się dwa znaczki przyklejone na dokument, który jest w świetnym stanie. Potomkowie Państwa Piątkowskich odpowiednio go przechowywali.
WYEMIGROWALI, BO CHCIELI SPŁACIĆ DŁUGI
Karol i Józefa Piątkowscy wyjechali do Brazylii w 1890 roku z powodu długów wekslowych. – Nie jechali w przysłowiowe ciemno. Pracę tam umożliwił im zaprzyjaźniony ksiądz. Pojechali tam w charakterze jego pomocników. Otrzymali tam miejsce do zagospodarowania, dom, nadano im ziemię – dodaje dr Labuda.
Rodzina wróciła do Krakowa po pięciu latach, bo Karol i Józefa Piątkowscy obawiali się, że dzieci stracą kontakt z kulturą europejską. Ponadto z powodów zdrowotnych, bo nie służył im klimat brazylijski.
Fot. ze zbiorów Ewy Zemanek w depozycie Muzeum Emigracji w Gdyni.
DEPOZYT W MUZEUM EMIGRACJI
Paszport z 1895 roku, zdjęcie rodzinne wykonane na statku w drodze do Brazylii w 1890 roku oraz inne pamiątki pani Ewa Zemanek oddała w styczniu w depozyt Muzeum Emigracji w Gdyni. Wpisują się one w akcję tej instytucji – „Rzeczy z historią”. Muzeum pozyskuje eksponaty, które mają swoją historię – opowiadają o ludziach, podróżach, ważnych miejscach i momentach. Są świadectwami swojej epoki, ale i mówią wiele o tym, kto na nie patrzył i ich dotykał. Często są to fotografie czy przedmioty osobiste.