W dniach 17-19 marca Teatr Szekspirowski odwiedzi legenda polskiej sceny teatralnej. Wystawione zostaną trzy spektakle – ludowe „Wziołowstąpienie”, staropolska „Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Polskim” i biograficzny „Bóg Niżyński”.
Zespół został założony przez Piotra Tomaszuka i Tadeusza Słobodzianka. W skali zjawisk teatralnych porównywalny jest do Laboratorium Jerzego Grotowskiego i Cricot 2 Tadeusza Kantora. Nazwę grupa przyjęła od prawosławnej wspólnoty religijnej z lat I wojny światowej. Twórczość Wierszalinu wpisuje się w nurt teatrów antropologicznych, nawiązujących do mitów, wierzeń, tradycji i folkloru.
Trzykrotnie otrzymali nagrodę Fringe First na międzynarodowym teatrlanym w Edynburgu. W 1994 roku odebrali dyplom uznania za wybitne zasługi dla kultury polskiej na świecie. W 2000 roku podczas wystawy Expo w Hanowerze wystawili spektakl Ofiara Wilgefortis.
W Gdańsku zaprezentują trzy spektakle:
17 marca 2017, godz. 19:00 „Wziołowstąpienie” – historia o Podlasiu, przedstawia ludową wiarę w moc uzdrawiania ziołami. Komizm sytuacyjny przewija się z refleksjami nad sensem życia.
18 marca 2017, godz. 19:00 „Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” – inscenizacja historycznego dzieła, misterium wialkanocnego, zredagowanego pod koniec XVI wieku przez Mikołaja z Wilkowiecka. To najcenniejszy zabytek dramaturgii staropolskiej. Najczęściej grana sztuka w teatrach ludowych w Polsce do końca XIX wieku. W realizacji spektaklu wykorzystano staropolskie pieśni wielkanocne i lamenty, opracowane przez Jacka Hałasa.
19 marca 2017, godz. 19:00 „Bóg Niżyński” inspirowany jest wstrząsającymi Dziennikami Niżyńskiego spisanymi w ciągu sześciu tygodni dzielących ostatni występ publiczny tancerza od zamknięcia go w szpitalu psychiatrycznym.
Wacław Niżyński (1899 – 1950) – tancerz i choreograf polskiego pochodzenia, który zrewolucjonizował sztukę baletową, gwiazda słynnych baletów rosyjskich Sergiusza Diagilewa – postać legendarna i tragiczna. U szczytu powodzenia zaczął zdradzać objawy choroby psychicznej, by w wieku trzydziestu lat z jej powodu zakończyć karierę.
Hanna Berenthal