Wreje, zrąkawine, zdenk i wieseli, czyli kaszubskie zaloty, zaręczyny, ślub i wesele sprzed 100 lat odegrali aktorzy z amatorskiego zespołu z Luzina w filmie „Kaszubskie wesele”. Premiera odbyła się 18 kwietnia w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie.
Film został nagrany w Muzeum Skansenie we Wdzydzach.
W CAŁOŚCI PO KASZUBSKU
– Ludzie, których pokazujemy, są ubrani w stroje, w jakich Kaszubi chodzili na początku lat 20. Oddaliśmy zwyczaje weselne, których już dziś nie ma. Pokazujemy muzykę, jaką wtedy się grało, pokazaliśmy jedzenie, jakie wtedy jedli. Oddaliśmy też zwyczaje okołoweselne. Ważne podkreślenia jest to, że jest to kilkudziesięciominutowy film, który jest w całości zagrany w języku kaszubskim.
PRAWDZIWE ŻYCIE KASZUBÓW
Nad scenografią i kostiumami czuwali pracownicy wdzydzkiego skansenu, nie było więc mowy o używaniu jakichkolwiek „świetlicowych” strojów znanych z zespołów pieśni i tańca. – Zależało nam na tym, by jak najlepiej oddać życie kaszubskiej wsi na początku XX wieku – mówi nasza redakcyjna koleżanka Tatiana Slowi, która wyreżyserowała filmową adaptację kaszubskiego wesela.
KASZUBSKIE WESELE I FILM
Produkcją filmu zajęło się Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie a patronat medialny nad obrazem objęło Radio Gdańsk. Nie mam już biletów na dzisiejszy pokaz w Wejherowie ale film już w maju zostanie udostępniony w internecie.
jK/mmt