Rusza nowa edycja konkursu Wzmacniacz. Konkurs organizowanego przez sopocką Fundację Ramtamtam dedykowany jest początkującym zespołom muzycznym, które nie wydały jeszcze płyty. Z prezesem fundacji Rafałem Serwatką rozmawiał dziennikarz muzyczny Radia Gdańsk Kamil Wicik.
Kamil Wicik: Śledzisz to, co się dzieje z kapelami, które odkrywasz dla Trójmiasta?
Rafał Serwatka: Dużo lokalnych kapel znam m.in. z tego powodu, że prowadzę salę prób, która jest też studiem nagraniowym. I zawsze mnie interesuje, co z tymi zespołami się dzieje. Za każdym razem, kiedy słyszę coś dobrego o muzykach, których znam dzięki próbom, nagraniom czy konkursom, cieszę się, bo wiem, że zespół ma energię, by iść dalej. Ale są też chwile, kiedy nie jest fajnie. Dowiaduję się np. że zawieszony jest zespół Sea Vine.
Wiem i bardzo mi z tego powodu smutno. To świetna kapela.
Niestety zdarza się, że dostaję właśnie takie informacje. Ale jeśli chodzi o laureatów poprzedniej edycji konkursu Wzmacniacz, to wiem, że sobie radzą. Bixbit wypuszcza longplay. Na płycie znajdą się również utwory nagrywane w Ramtamtam. The King’s Road też realizuje materiał…
Jestem z nimi w kontakcie, wiem, że dostali Stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego i jak najszybciej ma się pojawić płyta.
Miło się dowiedzieć tego od ciebie, goszcząc w Radiu Gdańsk.
Rusza nabór do tegorocznej edycji konkursu Wzmacniacz. Do kiedy można się zgłaszać?
Do piątego czerwca. Wystarczy przysłać kartę zgłoszeniową oraz utwór w postaci pliku mp3 na adres Fundacji Ramtamtam, a potem poczekać na decyzję. Na stronie fundacji jest dostępny regulamin i stamtąd też można pobrać kartę. Także to bardzo proste. Trzeba tylko pamiętać, że zespół nie może mieć wydanego albumu. Wszystkie zespoły, wszystkie style są mile widziane.
Co potem? Odbędzie się koncert laureatów?
W tym roku trochę się pozmieniało. Po pierwsze w jury zasiada Kamil Wicik, czyli ty (śmiech), Przemek Gulda oraz Tomek Lipski. Nastąpiła też pewna zmiana koncepcji. Postawiliśmy na współpracę z MCK i udało nam się zorganizować koncert na festiwalu Metropolia jest okey. To duży plus dla zespołów, ponieważ to znany festiwal, który ściąga widownię. A to oznacza, że będzie można zaprezentować muzykę szerszej publiczności.
Wcześniej odbędą się nagrania. Realizowane tym razem w różnych miejscach.
Tak. Tu podkreślę, że dzięki temu, że otwieramy się na różne przestrzenie, jesteśmy zobligowani do tego, żeby zrealizować sesje nagraniowe w określonym czasie. Skontaktujemy się z laureatami i spróbujemy dobrać terminy i miejsca, żeby wszystkim pasowało.
Zatem, już tradycyjnie, powstanie też płyta?
Powstanie, ale i tu zaszły drobne zmiany. Tym razem składanka będzie zawierała dziewięć utworów. Każdy zespół zaprezentuje trzy kawałki. Podkreślam, że te nagrania pozostaną do dyspozycji kapel. Jeśli ktoś nie miał jeszcze EP-ki, to teraz będzie mógł ją stworzyć. To wasz materiał, który wam oddajemy. Myślę, że to zawsze dobry początek, dla kogoś, kto potrzebuje promocji. Płytę chcemy zaprezentować na festiwalu Metropolia jest okey, tak by publiczność mogła ją kupić. Więcej na temat konkursu dowiesz się >>> TUTAJ.
Transkrypcja: puch