„Twój Vincent” w reż. Doroty Kobieli i Hugh Welchmana, pierwszy film pełnometrażowy stworzony w całości techniką animacji malarskiej, otrzymał we wtorek nominację do Oscara w kategorii Pełnometrażowy Film Animowany.
„Twój Vincent” Doroty Kobieli i Hugh Welchmana to pierwszy pełnometrażowy film stworzony w całości technologią animacji malarskiej. Na potrzeby jego powstania 125 artystów 15 narodowości namalowało łącznie 65 tys. obrazów. Animacja jest ożywiona, sfabularyzowaną prezentacją malarstwa van Gogha i ostatnich dni jego życia.
OSTATNIE DNI VAN GOGHA
Van Gogh zaczął malować w wieku 28 lat i przez osiem lat stworzył ponad 800 płócien. W czasie jego życia sprzedane zostało tylko jedno z nich, sam artysta – jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców na świecie – dopiero pośmiertnie został uznany za ojca sztuki nowoczesnej. Wydarzenia przedstawione w filmie dzieją się rok po jego śmierci i rekonstruują ostatnie dni jego życia. Ich główną osią jest list Vincenta do brata, Theo van Gogha, który nigdy nie został wysłany. Bohaterowie filmu próbują pomóc synowi listonosza zaprzyjaźnionego z Vincentem dostarczyć list do Theo, a także wyjaśnić zagadkę śmierci malarza.
ZASŁUGUJE W PEŁNI
– Decyzje Amerykańskiej Akademii Filmowej bywają zaskakujące. Natomiast Twój Vincent zdecydowanie zasługuje na Oscara. Jest absolutnie oryginalny i inny niż wszystkie inne filmy animowane, nawet te adresowane do widza dorosłego – komentuje nasz radiowy ekspert od filmów i współprowadząca audycję Magazyn Filmowy, Iwona Borawska. – Posługując się językiem malarstwa Vincenta van Gogha, film sam staje się niezwykłym dziełem sztuki. Co więcej jest to dzieło zbiorowe tworzone przez kilkudziesięciu artystów z całego świata, a jednocześnie niebywale spójne. Niebanalna opowieść o prawdziwym losie artysty bez banalnego happy endu, która oczarowuje widza swoją formą plastyczną – dodaje nasza dziennikarka.
Wśród twórców filmu znaleźli się także kostiumografka Dorota Roqueplo odpowiedzialna za stroje z 1890 roku, kompozytor Clint Mansell oraz debiutujący Robert Gulaczyk, który wcielił się w filmowego Vincenta. Współautorem scenariusza do filmu jest Jacek Dehnel.
KOLEJNA SZANSA
Nominacja do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany jest kolejną jego szansą na otrzymanie najważniejsze statuetki – wcześniej film był nominowany m.in. do Złotych Globów. Produkcja dostała też Europejską Nagrodę Filmową dla najlepszego filmu animowanego, Nagrodę Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy oraz nagrodę dla najlepszego filmu animowanego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Szanghaju.
Wcześniej, w 2008 roku, współreżyser filmu Hugh Welchman odebrał Oscara za krótkometrażową animację „Piotruś i Wilk”, której był producentem.
Na statuetkę w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany mają szanse także filmy „Coco” Lee Unkricha i Adriana Moliny, „Fernando” Carlosa Saldanhy, „The Breadwinner” Nory Twomey oraz „Dzieciak rządzi” Toma McGratha. Laureatów tegorocznych Oscarów poznamy 4 marca.
PAP/mmt