XXVII Konkurs Kaszëbsczi Gôdczi „Bë nie zabëc mòwë starków” miona Jana Drzéżdżóna

To jeden z najbardziej wymagających konkursów kaszubskiej recytacji. W poniedziałek w Jastrzębiej Górze odbyła się jego 27. edycja.

„Be nie zabec mówe starków” tym odróżnia się od innych tego typu konkursów, że jego uczestnicy – oprócz recytacji klasyków kaszubskiej literatury – muszą także zaprezentować tekst własnego autorstwa.

– Nie chciałbym aby mówiono, że jest to konkurs najtrudniejszy, bo to mogłoby zrazić dzieci i młodzież. Wolałby go określić mianem „najciekawszy”, bo rzeczywiście żaden inny konkurs recytacji kaszubskiej nie wymaga od uczestników przygotowania własnego tekstu – mówi Mirosław Kuklik, dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej, które organizuje konkurs.

WYZWANIE DLA NAJMŁODSZYCH

– Zdajemy sobie sprawę, że dla najmłodszych dzieci przygotowanie własnego tekstu stanowi olbrzymie wyzwanie i że pomagają w tym nauczyciele lub rodzice, ale wysoki poziom pokazuje, że warto to robić – ocenia jeden z jurorów, Dariusz Majkowski z wejherowskiego Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko–Pomorskiej, specjalista od języka kaszubskiego.

W tym roku w konkursie wzięły udział 54 osoby.

Piotr Lessnau/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj