„Od Sopotu po Stogi” to najnowsza publikacja Muzeum Gdańska, w której dr Janusz Dargacz omawia zagadnienia związane historią dawnych podgdańskich kąpielisk morskich i Sopotu w okresie 1800-1870. Ciekawe spostrzeżenia uzupełnia 130 ilustracji. Książkę można nabyć online i w kasach oddziałów instytucji.
Latem 1857 roku na łamach gdańskiego dziennika „Die Neuen Wogen der Zeit” ukazał się wieloodcinkowy cykl reportaży pod wspólnym tytułem „Ausflüge in Danzig’s Umgebung” („Wycieczki w okolice Gdańska”). Ostatnia, dziewiąta część cyklu została poświęcona gdańskim kąpieliskom morskim – czytelnicy mogli się zapoznać z opisami Sopotu, Brzeźna czy Westerplatte. Zostały w nim pominięte tak popularne później kurorty, jak Jelitkowo czy Stogi, a jednocześnie do tego wąskiego grona gdańskich kąpielisk zostało zaliczone Wisłoujście.
– Kształtujący się w Anglii od pierwszej połowy XVIII wieku zwyczaj zażywania kąpieli morskich dla celów leczniczych na południowym wybrzeżu Bałtyku zaczął się upowszechniać dopiero pod koniec stulecia. Pierwsze kąpielisko morskie w krajach niemieckich powstało w 1793 roku w meklemburskiej miejscowości Doberan – opowiada dr Janusz Dargacz z Muzeum Gdańska, autor publikacji „Od Sopotu po Stogi. Początki kąpielisk morskich w okolicach Gdańska (1800-1870)”.
KĄPIELISKA PRZYSZŁY W XIX WIEKU
W okolicach Gdańska nowa moda na szerszą skalę zaczęła się przyjmować około 1800 roku. W latach 1800-1801 został opracowany projekt budowy zakładu kąpielowego w podgdańskim Jelitkowie, który miał być pierwszym tego typu obiektem na pruskim wybrzeżu Bałtyku. Inicjatywa wyszła od ministra Friedricha Leopolda von Schröttera, który zaangażował do tego zadania grono urzędników państwowych w Gdańsku. Chociaż projekty kąpieliska były daleko zaawansowane, nigdy nie odczekały się realizacji.
– Spośród wszystkich podgdańskich kąpielisk jedynie Sopot przyciągał w większej liczbie gości spoza Gdańska i jego najbliższej okolicy, w tym również znaczącą grupę letników z Królestwa Polskiego. Oddziaływanie Brzeźna, Westerplatte i Wisłoujścia było zdecydowanie lokalne, przy czym znaczny, aczkolwiek niemożliwy do dokładnego oszacowania odsetek klientów tych zakładów stanowili goście jednodniowi – mówi dr Janusz Dargacz. – Odwiedzali oni podmiejskie kąpieliska najczęściej w soboty i w niedziele, chociaż do bliżej położonych ośrodków przyjeżdżali również w dni powszednie. Pojawiali się tu wieczorem, po zakończonym dniu pracy, aby już po kilku godzinach powrócić do miasta – dodaje.
KONCERTY I ZABAWY
W większej liczbie mieszkańcy Gdańska pojawiali się w podmiejskich kąpieliskach przy okazji odbywających się w nich koncertów i zabaw, a więc zazwyczaj w soboty i niedziele. Oferta rozrywkowa zakładów kąpielowych nie była w omawianym okresie nadmiernie rozbudowana, ograniczając się niemal wyłącznie do koncertów plenerowych. Wśród wykonawców przeważały orkiestry wojskowe gdańskiego garnizonu. Nieco bogatsze życie kulturalne panowało w Sopocie, jednak i tu podjęta w 1843 r. próba uruchomienia stałego teatru okazała się przedsięwzięciem chybionym.
Te i inne ciekawostki dr Janusz Dargacz szerzej omawia w 471-stronicowej publikacji. Tekst uzupełnia 130 ilustracji w tym: ryciny, zdjęcia, plany i mapy. Praca składa się z czterech rozdziałów, w których autor omawia początki kąpielisk morskich w Europie, początki kąpielisk gdańskich, kąpielisko morskie w Sopocie oraz kąpieliska podgdańskie. Zawarte zostały też anglo- i niemieckojęzyczne streszczenia, obszerna bibliografia i aneksy źródłowe, indeksy oraz spisy ilustracji i tabel.
Książkę „Od Sopotu po Stogi” można nabyć w cenie 65 zł w sklepie internetowym Muzeum Gdańska oraz w kasach jego oddziałów. Do sprzedaży trafiło 397 egzemplarzy.
oprac. ako