Narodowy Bank Polski wyemitował dwie nowe monety kolekcjonerskie poświęcone królowi Janowi III Sobieskiemu. Nominał złotej wynosi 500 złotych, a srebrnej – 50 złotych. To kontynuacja serii „Skarby Stanisława Augusta”, która odwzorowuje XVIII-wieczną kolekcję medalierską z wizerunkami królów Polski wykonaną na zlecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Na monetach upamiętnia się osoby zasłużone i ważne dla kraju. Tym razem Narodowy Bank Polski wyemitował dwie monety z wizerunkiem Jana III Sobieskiego. Złotą wydano w nakładzie 600 sztuk w cenie 19 500 złotych. Nakład srebrnej wynosi 5000 sztuk, a jej cena to 850 złotych.
– Tym razem monety poświęcone są królowi Janowi III Sobieskiemu. Tradycyjnie już z tej serii wychodzą dwa stopy monet – złota i srebrna. Nakład jest bardzo ograniczony. Te monety są cenne również dlatego, że ich parametry techniczne są zdecydowanie wyższe niż w przypadku monet z innych serii – mówi Joanna Świerczyńska z Narodowego Banku Polskiego w Gdańsku.
WARTOŚĆ EDUKACYJNA
Na rewersie monet znajduje się przeniesione z medalu popiersie Jana III Sobieskiego. Król został na nim ukazany w zbroi z lwim naramiennikiem, płaszczu podbitym futrem i wieńcu laurowym, z krzyżem i gwiazdą francuskiego Orderu Ducha Świętego. Na awersie zamieszczony został przetłumaczony napis z rewersu medalu: „Obrany Roku Pańskiego 1674 dnia 20 maja, koronowany Roku Pańskiego 1676 dnia 2 lutego, jako poddany (króla Michała) pobił Turków pod Chocimiem, jako król zwyciężał tychże, uwolnił Wiedeń od oblężenia, znamienity męstwem, wykształceniem i wymową, jako poddany był uczestnikiem wewnętrznych zamieszek, jako król dręczony był tym samym nieszczęściem. Umarł w Wilanowie Roku Pańskiego 1696, mając lat 72, w 22. roku panowania, dnia 17 czerwca”.
– Każda seria ma zwolenników, a ta cieszy się wzrastającym zainteresowaniem, być może ze względu na tak małą ilość monet wprowadzonych do obiegu. Upamiętnianie takich postaci jest wartością edukacyjną. Poprzez emisję przypominamy postacie zasłużone i historyczne – dodaje Joanna Świerczyńska.
POPULARNOŚĆ ZŁOTYCH I SREBRNYCH MONET ROŚNIE
Marcin Mielczarek, właściciel sklepu numizmatycznego w Gdańsku, wskazuje, że złote i srebrne monety są coraz częściej poszukiwane przez kolekcjonerów.
– W tym momencie rynek jest otwarty i monety kupują zarówno kolekcjonerzy, jak również inwestorzy, którzy chcą pomnożyć kapitał. Niektórzy nabywają je dla walorów estetycznych, inni liczą na zyski w przyszłości. Chcą przekazać monety rodzinie albo ponownie je sprzedać. Ich wartość za parę lat jest trudna do oszacowania. Monety potrafią podwoić wartość w krótkim okresie czasu. Im mniejszy nakład monety, tym większa szansa na wzrost ceny. Dlatego przy zakupie należy patrzeć na wielkość emisji: im niższa, tym lepiej – wyjaśnia.
Monety można kupić w oddziałach okręgowych Narodowego Banku Polskiego i jego sklepie internetowym NBP Kolekcjoner.
Marta Włodarczyk/MarWer