To nie był gangsterski film. Przygoda gdynianina w Meksyku [FOTO]
To była akcja jak z filmu sensacyjnego, ale z filmem nie miała niczego wspólnego. Gdynianin Andrzej Filipowicz przeżył podczas wakacji w Meksyku przygodę, której nie zapomni do końca życia. Gdy wspólnie z przyjacielem dojeżdżał do Zihuatanejo na wybrzeżu Pacyfiku jego samochód został zaatakowany przez uzbrojony gang.











