Rynek wtórny mieszkań w Gdańsku zanotował spadek średniej ceny ofertowej tylko w przypadku mieszkań 4-pokojowych. Mniejsze lokale znów lekko podrożały, co mogło być efektem ożywionego popytu związanego z programem Bezpieczny Kredyt 2%.
Najnowszy raport Nieruchomosci-online.pl pokazuje, jak w II kwartale 2023 r. kształtowały się ceny mieszkań na rynku wtórnym w największych polskich miastach. W Gdańsku średnia cena ofertowa za metr kwadratowy mieszkania 1-pokojowego wynosiła 14 tys. zł. W przypadku lokalu 2-pokojowego było to 12,9 tys. zł, 3-pokojowego 12,6 tys. zł, a 4-pokojowego 12,1 tys. zł.
Kiedy porównamy II kwartał do I kwartału br., średnia cena ofertowa kawalerek wzrosła o 4%, a mieszkań 2- i 3-pokojowych o 5%. Sytuacja inaczej wyglądała jednak w przypadku mieszkań 4-pokojowych – tam oczekiwania sprzedających zmniejszyły się średnio o 4% kwartał do kwartału.
– Dynamika zmian cen w Gdańsku wpisuje się w trend widoczny także w innych dużych miastach. Program Bezpieczny Kredyt 2% wystartował w lipcu, ale już wcześniej wpłynął na ceny nieruchomości na rynku wtórnym: z jednej strony na wzrost cen małych mieszkań, a z drugiej na obniżki w przypadku tych największych, których zakup ze względu na limity nie będzie możliwy w największych miastach w Polsce. Patrząc na cały kraj, w przypadku mieszkań 4-pokojowych spadki średnich cen ofertowych przynajmniej o 1% odnotowano w 7 z 18 miast wojewódzkich – mówi Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl.
Pośrednicy: sprzedający niechętnie obniżają ceny
Wielu lokalnych pośredników biorących udział w badaniu nastrojów Nieruchomosci-online.pl zauważa, że ostatnio wzrosło szczególnie zainteresowanie mieszkaniami do 700-800 tys. zł. Ich zdaniem jest to efekt programu Bezpieczny Kredyt 2%, w który wpisują się nieruchomości o takiej wartości.
– Obserwujemy wzmożone działania klientów poszukujących nieruchomości, którzy liczą na rządowy program dopłat do kredytów. Zazwyczaj są to młodzi ludzie, którzy snują plany i marzenia, żyją nadzieją o ich realizacji. Ze względu na spadek transakcji i ostatnie wyhamowanie na rynku, wielu sprzedających, zarówno z rynku wtórnego, jak i pierwotnego, zgodziło się poczekać na tych klientów do lipca, kiedy program ruszył – komentuje Katarzyna Błaszczyk z biura nieruchomości KJH CONSULT.
– Kredyt 2% pobudzi klientów zarówno do sprzedaży, jak i kupna nieruchomości. Nieruchomości zakupywane są najczęściej na własne cele. Zwykle są to mieszkania liczące 35-55 mkw. Kupujący wciąż mają jednak duże ograniczenia budżetowe ze względu na zarobki, koszty utrzymania lub inne sytuacje życiowe – podkreśla Oskar Bucoń z Tekton Property w Gdańsku.
– Kupujący najczęściej poszukują mieszkań w dobrej lokalizacji do 750 tys. zł. Sprzedający jednak niechętnie obniżają cenę, chyba że jest to ich dodatkowe mieszkanie i mają inne plany inwestycyjne – mówi Krzysztof Wolanin z biura Estatic Nieruchomości w Gdańsku, który także wziął udział w badaniu nastrojów rynkowych.
Najwięcej mieszkań w stanie bardzo dobrym
Najnowszy raport Nieruchomosci-online.pl analizuje też rynek mieszkaniowy w Gdańsku pod kątem standardu sprzedawanych lokali. Okazuje się, że w II kwartale br. 45% mieszkań na rynku wtórnym stanowiły te w stanie bardzo dobrym. Jest to najwyższy odsetek takich mieszkań spośród wszystkich miast wojewódzkich (na drugim miejscu jest Bydgoszcz – 39,8%). Kolejne najczęściej deklarowane standardy mieszkań z drugiej ręki w Gdańsku to dobry (19,3%) i wysoki standard (19,2%). Odsetek mieszkań do remontu wynosił 9,3%, do odświeżenia 4,6%, a do wykończenia 2,6%.
Uwaga zwraca fakt, że Gdańsk należy do tych miast wojewódzkich, w których odsetek mieszkań w stanie do remontu jest najniższy. Mniejszy udział takich lokali na rynku wtórnym zaobserwowano tylko w Gorzowie Wlkp. (5,5%) i Wrocławiu (8,5%).
Analiza cen ofertowych pokazuje też, jak znaczące potrafią być różnice w koszcie metra kwadratowego, jeśli weźmiemy pod uwagę właśnie stan mieszkania. Kiedy porównamy na przykład średnią cenę ofertową mieszkań w stanie bardzo dobrym i w stanie do remontu w Gdańsku, to właściciele tych pierwszych oczekują od kupujących średnio nawet 2,7 tys. zł więcej za mkw.
artykuł sponsorowany