Zaburzenia koordynacji ruchowej, nadpobudliwość, trudności z ocenieniem realnej sytuacji w ruchu drogowym, osłabienie sprawności intelektualnej, wzmożona senność – to tylko kilka przykładów na to, jak alkohol wpływa na ludzki organizm. Tzw. napoje wyskokowe pozostają niestety jednym z istotnych czynników wpływających na liczbę wypadków na polskich drogach. Mimo rosnącej świadomości społecznej policja ciągle każdego roku odnotowuje liczne przypadki prowadzenia samochodu po spożyciu alkoholu.
W artykule przyjrzymy się, jak liczba pijanych kierowców zmieniała się na przestrzeni lat i ocenimy, czy można mówić, że Polacy wyciągnęli wnioski z niechlubnej przeszłości.
Lata 90. – dramatyczny stan trzeźwości polskich kierowców
Na początku lat 90. sytuacja, jeśli chodzi o trzeźwość kierowców, była katastrofalna. Jak wynika ze statystyk policyjnych, w tamtym okresie zginęło ponad 7 tysięcy osób w wypadkach, drogowych, w tym aż 1400 w wypadkach, które zostały spowodowane przez pijanych kierowców. W praktyce oznacza to, że co piąta ofiara śmiertelna na początku lat 90. ginęła w zdarzeniu spowodowanym przez osobę nietrzeźwą.
Jak zmieniła się sytuacja przez kolejne dwie dekady?
Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać na lepsze. Można założyć, że przyczyniły się do tego inicjatywy społeczne oraz akcje organizowane przez MSWiA, które miały na celu uświadomienie kierowcom zagrożeń płynących z jazdy pod wpływem alkoholu. Mowa tutaj np. o takich projektach jak „Razem Bezpieczniej” lub „Piłeś? Nie jedź!”.
Statystyki policyjne pokazują jasno, że do roku 2010 udało się znacznie zmniejszyć liczbę wypadków, do których przyczynili się nietrzeźwi kierowcy. Był to spadek wynoszący aż 70% – w 2010 roku odnotowano około 2,5 tys. takich wypadków. Przy czym liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 248 osób, co jest równoznaczne ze spadkiem (w przeciągu dwóch dekad) o ponad 80%.
Czy liczba nietrzeźwych kierowców nadal spada?
A jak wygląda sytuacja obecnie? Trzeba zaznaczyć, że liczba kierowców pod wpływem alkoholu jest z roku na rok coraz niższa. Szacuje się, że w ciągu ostatniej dekady, czyli od 2014 do 2023 roku liczba ta spadła o ponad 40%. Ciągle jednak sytuacja pozostawia wiele do życzenia, ponieważ tylko w roku 2023 policja zatrzymała ponad 92 tysięcy nietrzeźwych kierowców.
Warto zaznaczyć, że również liczba wypadków drogowych z udziałem pijanych kierowców spadła w ostatnim dziesięcioleciu. W roku 2014 było ich ponad 3,5 tys., a tymczasem w roku 2023 odnotowano 2047 wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. Niestety w wyniku tych zdarzeń zginęło aż 251 osób – tych ofiar można by było uniknąć, gdyby kierowcy nie wsiadali za kółko po alkoholu.
Zaostrzenie przepisów – konsekwencje dla pijanych kierowców
Grzywna, areszt, zakaz prowadzenia pojazdów – to możliwe konsekwencje, jeśli kierowca zostanie zatrzymany podczas jazdy po spożyciu alkoholu. Od marca 2024 nietrzeźwi kierowcy mogą również stracić samochód, którym kierowali – może on zostać zarekwirowany przez policję. Warto zaznaczyć, że wyniki badania przeprowadzonego przez Rankomat.pl potwierdzają, że nowe prawo cieszy się znacznym poparciem. 67% Polaków popiera konfiskatę samochodu pijanych kierowców.
Podsumowanie
Nie da się zaprzeczyć, że Polska poczyniła ogromne postępy w walce z pijanymi kierowcami. Wzrost świadomości społecznej, kampanie prowadzone przez MSWiA i organizacje pozarządowe, stosunkowo częste kontrole trzeźwości wśród kierowców, a także zaostrzenie przepisów prawnych przyczyniły się do znacznego zmniejszenia liczby pijanych kierowców na drogach. Zmiana, która nastąpiła w przeciągu ostatnich trzy dekad, jest kolosalna! Mimo to ciągle jeszcze jest przestrzeń do dalszych działań prewencyjnych, zwłaszcza akcji edukacyjnych, które mogą zaowocować niższą liczbą wypadków i zgonów na polskich drogach. Artykuł powstał przy współpracy z ekspertami z kancelarii prawnej Skręć w Prawo. Dzięki doświadczeniu kancelaria prawna może pomóc w zrozumieniu nowych przepisów i konsekwencji prawnych oraz wspierać osoby, które chcą lepiej zrozumieć swoje prawa.
artykuł sponsorowany