7 mitów o samochodach elektrycznych, które czas włożyć między bajki

(mat. pras.)

Świat motoryzacji przechodzi rewolucję, a „elektryki” stają się coraz popularniejszym wyborem kierowców. Dwa „elektryzujące” słowa: samochody elektryczne. Opis innowacyjnych pojazdów napędzanych energią elektryczną fascynuje wielu entuzjastów nowych technologii. Mimo to, wokół nich wciąż krąży wiele mitów i nieprawdziwych przekonań, często bazujących na nieaktualnych informacjach. Przyjrzyjmy się siedmiu najpopularniejszym e-mitom, które najwyższy czas obalić.

Czy elektryki nadają się tylko do miasta?

Współczesne samochody elektryczne oferują zasięgi przekraczające 400 kilometrów na jednym ładowaniu, a niektóre modele premium potrafią przejechać nawet ponad 700 kilometrów. To także są auta elektryczne – opinie użytkowników potwierdzają, że zasięg współczesnych pojazdów jest wystarczający nawet na dłuższe trasy. Na przykład, Volkswagen ID.7 oferuje zasięg do 700 km. Wraz z rozwojem infrastruktury ładowania, samochody elektryczne stają się praktycznym wyborem dla osób podróżujących regularnie poza miasto.

Czy baterie w elektryku szybko się psują?

Prawda o samochodach elektrycznych jest taka, że statystycznie ulegają one awariom rzadziej niż auta spalinowe. Samochody elektryczne – opinie ekspertów wskazują na ich zwiększoną niezawodność. Według badań niemieckiej organizacji ADAC, na 10 tysięcy pojazdów średnio psuło się 94 samochodów spalinowych i tylko 38 elektrycznych. Wynika to z prostszej konstrukcji pojazdów elektrycznych, które pozbawione są wielu skomplikowanych elementów charakterystycznych właśnie dla aut spalinowych.

Jak długo ładuje się samochód elektryczny?

Czas ładowania samochodów elektrycznych zależy głównie od mocy ładowarki. Korzystając z szybkiej ładowarki DC o mocy 170 kW, możliwe jest uzupełnienie energii wystarczającej na przejechanie 260 km w zaledwie 30 minut. To wystarczająco, by podczas krótkiej przerwy przygotować samochód do dalszej podróży.

Czy elektryki są drogie w eksploatacji?

Według badania EV Klub Polska, średni koszt przejechania 100 km samochodem elektrycznym wynosi około 23 zł. Osoby ładujące pojazdy w domu ponoszą jeszcze niższe koszty: 12– 15 zł na 100 km. Dla porównania, koszt przejechania 100 km samochodem benzynowym o średnim spalaniu 7 litrów przy cenie 6 zł za litr to 42 zł.

Skąd wziąć prąd do elektryka?

Choć własny Wallbox jest wygodny, nie jest koniecznością. Opinie ludzi na temat samochodów elektrycznych wskazują, że infrastruktura ładowania w Polsce dynamicznie się rozwija. Według portalu e-magazyny.pl w 37 największych miastach znajduje się 56% wszystkich ogólnodostępnych stacji ładowania, a sieć stale się rozbudowuje.

Czy samochody elektryczne są naprawdę ekologiczne?

„Brudny prąd” a samochody elektryczne. Informacje na temat ich wpływu na środowisko wskazują, że nawet przy wysokim udziale węgla w produkcji energii, jak w Polsce, samochody elektryczne generują mniejszy ślad węglowy niż pojazdy spalinowe. Emitują od 23% do 35% (źródło: fppe.pl ) mniej CO2 w porównaniu do emisyjnych silników benzynowych.

Co z recyklingiem baterii i kobaltem?

Kobalt. Samochody elektryczne wykorzystujące ten pierwiastek często budzą kontrowersje, jednak warto wiedzieć, że kobalt oraz inne cenne materiały są odzyskiwane w zaawansowanych procesach recyklingu. Proces ten obejmuje demontaż, segregację i odzyskiwanie materiałów takich jak lit, kobalt, nikiel, miedź czy aluminium, które mogą być wykorzystane do produkcji nowych baterii.

Samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji, która już staje się teraźniejszością. Wraz z rozwojem technologii baterii, zwiększaniem zasięgów i poprawą infrastruktury, zalety pojazdów elektrycznych stają się coraz bardziej oczywiste, a mity na ich temat należy włożyć między bajki: https://www.volkswagen.pl/pl/swiat-volkswagena/magazine/elektromobilnosc/Mity-o-samochodach-elektrycznych.html.

artykuł sponsorowany

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj