„Jeden z porywaczy mówił po polsku”. Wspomnienia lekarki ze statku porwanego w 1990 roku

– Byliśmy szczelnie oddzieleni od świata. Teraz mielibyśmy telefony komórkowe i byłby kontakt. Tam było strasznie, nie wiedzieliśmy, czy ktoś wie gdzie jesteśmy – powiedziała Krystyna Obolewicz-Dąbrowska. – W BBC usłyszeliśmy o naszym porwaniu i odetchnęliśmy z ulgą, że świat wie o naszym porwaniu.

– Zostaliśmy uwolnieni przez Amerykanów. Przyjechali i powiedzieli, że już mogą nas zabrać – dodała lekarka. Ujawniła, że raz spotkali się z Erytrejczykiem, który mówił po polsku. – Powiedział, że studiował w Polsce. Uspokajał, że wszystko jest ok, niedługo zabierze nas samolot do Polski. Spotkaliśmy się z nim tylko raz.

Krystyna Obolewicz-Dąbrowska, lekarz okrętowy na polskim statku m/s „Bolesław Krzywousty” porwanego przez partyzantów w 1990 roku, i Ryszard Leszczyński, autor trzytomowej monografii „Tragedie rybackiego morza” i czterotomowej monografii „Ginące frachtowce” są gośćmi Radia Gdańsk. Audycję „Co za historia” prowadzi Wojciech Suleciński.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj