– Gdyby Wielka Brytania chciała wprowadzić zmiany w polityce, to nie będzie słuchała ani ministra Waszczykowskiego, ani prezesa Kaczyńskiego, ani premier Szydło. Będą robić to, co będą chcieli. Pozycja Wielkiej Brytanii jest bardzo silna. Bazy NATO to dla Polski nieco „dmuchany temat”, istnieje bardziej w sferze życzeń rządów PiS, niż realnie. Sama zamiana ludzi na bazy nie brzmi dobrze – komentuje ostatnie doniesienia z polityki zagranicznej Ryszarda Wojciechowska z Dziennika Bałtyckiego.