Zdaniem Marka Ponikowskiego z TVP Gdańsk na sprawę posądzeń Wałęsy o współpracę z SB należy spojrzeć w perspektywie historycznej. – Zastraszony i nieprzygotowany do współpracy z SB robotnik Stoczni Gdańskiej w 1970 roku coś tam podpisał. Nie ma to znaczenia dla jego późniejszej działalności i tego, że jako prezydent doprowadził do wyprowadzenia wojsk sowieckich z Polski.
Absolutnie nie zgodził się z tą opinią Piotr Semka.
– Moi koledzy ostro wchodzą w spór. Słuchacze są czasem zirytowani i wyłączają radio. Nie taranujcie się, koledzy – zaapelował Roman Daszczyński.