Czy kadencje w samorządzie powinny być ograniczone? Wiceburmistrz Rumi: „W biznesie to wynik broni szefa”

demski

Ograniczenie kadencyjności w samorządach – czy powinno się je wprowadzić?

– Zarządzając jedną firmą traci się instynkt samozachowawczy. Na pewno we władzy wykonawczej należałoby ograniczyć kadencję do dwóch kadencji – uważa Grzegorz Strzelczyk.

– Dwie kadencje to maksimum, ale jednak pięcioletnie. Chodzi o to, by dokończyć inwestycje. Ważne jest to, by pieniądze trafiały do samorządów, ale nie po to, by zasilać urzędniczą kastę – dodaje Patryk Demski.

Zgadza się z tym także marszałek Struk. – Z dawnych silnych rad miejskich zostali radni, którzy zostali wypłukani z kompetencji.

– Zastanawiam się nad tą kadencyjnością. W biznesie to wynik broni szefa. Wierzę w mądrość mieszkańców, którzy obserwują i są w stanie odwołać – komentuje Stanisław Pogorzelski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj