Tomasz Strug: „Spacerując ulicą Dickmana czuć zapach czekolady albo budyniu”

– Ludzi przyciągały tu miejsca pracy. Powstał dworzec, zakłady lakierów i farb oraz dzisiejszy Bałtyk i Dr. Oetker. Te zapachy budyniu czy czekolady wciąż czuć w Oliwie. Polecam spacer ulicą Dickmana, zapachy są wyjątkowo słodkie.

– Pierwszy tramwaj był ciągnięty przez konie. To była pierwsza linia, która biegła aż za Gdańsk aleją Grunwaldzką. Ubolewam, że ulica Wita Stwosza nie jest aleją. Po wojnie, tramwajem można było dojechać do Parku Oliwskiego czy do Domu Zarazy. Dopiero w 48 roku zmieniono trasę i wybudowano pętlę, która pochłonęła Szpitalik św. Łazarza. Linia biegnie między budynkami i mieszkańcy ciągle mają trzęsienie ziemi.

– Ta pani, która w latach 50. dalej stoi z bursztynami przed Parkiem Oliwskim – zauważył gość Wojciecha Sulecińskiego.


Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj