– W wielu innych krajach ludzie dostają pieniądze na dzieci. Na przykład w Niemczech. Tylko, że tam mają budżet zrównoważony. To znaczy, że nie mają deficytu, już nie mówiąc o gigantycznym zadłużeniu, które my mamy. Polska ma wielomiliardowy deficyt każdego roku. To oznacza, że są to pieniądze, które kiedyś będziemy musieli oddać. Obsługa tego długu staje się coraz większym obciążeniem dla gospodarki. Owszem, program 500 plus ma finansowanie na ten rok. Są to pieniądze z podatku bankowego i sklepowego i dziewięć miliardów jednorazowej wpłaty za częstotliwości LTE. W tym roku będzie potrzeba mniej pieniędzy, bo program będzie obowiązywał dopiero od kwietnia. W przyszłych latach nie będzie już dodatku LTE, więc to jest bardzo poważne obciążenie dla nas wszystkich.
– Czy program będzie skuteczny? Być może zacznie rodzić się więcej dzieci, ale nie we wszystkich rodzinach ten program zadziała. W rodzinach 30, 40-latków pewnie nie będzie więcej tych dzieci. A dla młodych rodzi, które nie mają jeszcze dzieci moim zdaniem to zbyt odległa perspektywa.