Lewandowski z PO: Nie dziwię się Merkel, została bohaterką uchodźców

Rozpoczęła się Rozmowa Kontrolowana, gościem jest Janusz Lewandowski, poseł do europarlamentu z ramienia Platformy Obywatelskiej. Wywiad przeprowadza Jacek Naliwajek.

– Rozumiem protestujących przeciw imigrantom. W wyobraźni ludzi imigracja połączyła się z terroryzmem.

– Gdy w Komisji Europejskiej podglądaliśmy media między innymi z krajów afrykańskich, to za wzór dobrego życia uważali właśnie Europę. Kojarzyła im się z czymś bardzo dobrym, dlatego nie dziwię się całemu pochodowi w stronę Europy.

– Dla tych ludzi, którzy siedzą na takiej bombie demograficznej, bo tam są społeczeństwa bardzo młode, największą pokusą są świadczenia wypłacane przez rządy krajów Europy. Nam wydaje się, że ten kontynent jest stary i pogrążony w kłopotach, dla nich to marzenie.

– Problemem jest rozdzielanie uchodźców pomiędzy poszczególne kraje. Oni wszyscy chcą do Skandynawii i Niemiec, a nie do Polski. Uszczelnienie granic oznacza jednak finansowanie obozów w Turcji.

– Po ludzku rozumiem Angelę Merkel, która jest pod dużym naciskiem. W trakcie kryzysu była portretowana w mundurze Wehrmachtu. Myślę, że Merkel była szczęśliwa, gdy stała się bohaterką uchodźców, ale jak się okazuje, Europa nie była gotowa na przyjęcie takiej fali imigrantów.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj