– Za 4 lata przywrócimy ruch kołowy. Każdy z etapów to dwa lata. W pierwszej wersji, miał być charakter nowoczesny. Mieszkańcy jednak się na to nie zgodzili. Znalazłem zgodę konserwatora zabytków. Jesteśmy na etapie przeprojektowywania. Wtedy będziemy zabiegać o środki na kolejny etap.
– Trzeci etap stoi pod znakiem zapytania, chodzi stronę wschodnią. Trzeba by było nie wymieniać, a remontować to, co jest z XIX wieku. Jeśli skończy się etap w Lisewie, będzie można puścić ruch kołowy.
– W ostateczności można zwrócić się do strony niemieckiej. Kiedyś była taka koncepcja jako potwierdzenie współpracy polsko-niemieckiej. To miał być taki pomnik. Zastanawiamy się nad funkcją mostu, budową wieżyczek. Wtedy można porozmawiać z Niemcami, ale nie żądając współpracy, ale wspólnego działania.
– Most mógłby być zabytkiem, muzeum mostownictwa, inżynierii. To jest jedyny taki most w Europie. Widać tu nowoczesność, ale i nawiązanie do historii. Od strony Tczewa można wybudować powierzchnie z 3 poziomami. To wystarczy już na jakieś sale z wystawami czy na ruch turystyczny. Pomysły są różne.