Kolejnym tematem jest wizyta w Polsce przedstawicieli Komisji Weneckiej.
– Po raz kolejny PiS przyczynia się do wzrostu świadomości społecznej. Każdy wiedział, że jest konstytucja, ale nikt się nią nie interesował. To samo z Trybunałem Konstytucyjnym. Teraz wszyscy są wyedukowani w tym temacie. Spór polityczny jest pouczający i przyczynia się do wzrostu wiedzy Polaków – mówi Roman Daszczyński.
– Komisja Wenecka z UE nie ma żadnego związku. Waga orzeczeń i opinii jest bardzo istotna i może mieć wpływ na istotne dla Polski rozstrzygnięcia. Orban, który porusza się w sferze europejskiej znacznie zgrabniej niż władze PiS, unika zadrażnień z Komisją Wenecką – ocenia Marek Ponikowski.
– Nie podoba mi się to, co zrobił minister Waszczykowski. Komisja Wenecka nie jest organem UE, ale jest elementem zjawiska, które jest niepokojące. Chodzi o coraz głębszą ingerencję Brukseli w sprawy krajów unii. Ta sytuacja służy jednej stronie, czyli obozowi liberalno-lewicowemu – komentuje Piotr Semka.