Gościem pierwszej Rozmowy Kontrolowanej jest Jerzy Borowczak, poseł Platformy Obywatelskiej, a prywatnie przyjaciel Lecha Wałęsy. Z politykiem rozmawia Agnieszka Michajłow.
– Wałęsa to mocny człowiek. Poradzi sobie z tymi wszystkimi oskarżeniami. Wierzę w niego. Trzeba dyskutować nad sprawą teczek. Mówiło się, że Wałęsa swoją teczkę zniszczył. Hipotez może być wiele.
– Nie wyobrażam sobie, żeby Wałęsa był agentem. Wtedy w stoczni nie było żadnej opozycji. W sumie, nie było nawet na kogo donosić. Gdy organizowaliśmy strajk przeciwko zwolnieniu Ani Walentynowicz, tylko my byliśmy w komitecie. To niemożliwe, żeby Lech Wałęsa pisał na kogoś raporty. To się nie zdarzyło.
– Będziemy nadal podzieleni. Część będzie uważało Lecha za bohatera, będą też tacy, którzy uważają go za zdrajcę. Minie 50 lat i wtedy historycy spokojnie to wszystko przeanalizują. Teraz mają odrębne zdanie na ten temat. Nie są obiektywni.