A na scenie Henryka Krzywonos: – To my wywalczyliśmy wolność, którą nam jakiś kurdupel dziś chce zabrać. Lech Wałęsa był przywódcą i tego nikt nie zmieni. Poznałam go w 80. roku. Pamiętam, jaki był. Wtedy żartowaliśmy, ale w pozytywny sposób. Lechu, ja cię proszę, nie broń się. My wiemy, że jesteś niewinny.