Gościem drugiej Rozmowy Kontrolowanej jest Robert Biedroń. Prezydent Słupska łączy się z nami przez Skype ze swojego gabinetu. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow.
O Lechu Wałęsie mówił: Jego homofobia jest ohydna. Teraz: „Odwalcie się od Wałęsy”. – Wyrastałem w domu, w którym Lech Wałęsa był autorytetem. To postać nietuzinkowa i pomimo homofobii oraz niezrozumienia tego świata, którego nie potrafi zrozumieć, to szacunek do niego pozostaje – tłumaczy Biedroń.
– Dokumenty IPN niczego nie zmieniają jeśli chodzi o postać Lecha Wałęsy. Służą jedynie polityce okładania się teczkami i lustracji, która została upolityczniania. Ta polityka wraca do nas jak bumerang. To wszystko jest wielkim nieszczęściem III RP.
– Proszę zauważyć, jak bardzo manipulują ci, którzy mówią, że nie można budować mitu państwa na kłamstwie. To wszystko jest maksymalnie upolitycznione. Nie szuka się cywilizacyjnych rozwiązań. Można to było robić w innym stylu. Lustracja jest domeną pewnej grupy polityków. Oni wydają się być oszalali na punkcie grzebania w życiorysach. Powinna nam się pojawić czerwona lampka, która powie „coś jest nie tak”.