– Kompromis w tej akurat materii jest tego typu: Możemy spróbować debatować, czy woda wrze w 75 stopniach, a może osiągniemy kompromis, że w 82. To jest po prostu nonsens. Albo istnieje coś takiego jak ustawa zasadnicza, która jest źródłem całego pozostałego prawa i tę Konstytucję traktujemy poważnie, bo tam są wyraźne zapisy dotyczące TK i bez zmiany Konstytucji żadne kompromisy tutaj nie wchodzą w grę. Udajemy, że pojawiają się jakieś dziwne pomysły w rodzaju tego, co wczoraj wysunął Ujazdowski. Po czym dwie godziny później to zdewaluował pan poseł Sasin. Wszystko razem już młotkiem dobił Jarosław Kaczyński, po czym w ogóle stwierdził, że w tej chwili w Polsce pola do kompromisu w żadnej sferze nie ma.