– Jeśli słyszę o koncepcji przejęcia ośrodka doradztwa rolniczego, które funkcjonują w każdym powiecie czy o centralizacji innych instytucji lokalnych, to jest wypłukiwanie z kompetencji i funkcji. Jesteśmy w 2016 roku. Dopiero środki unijne zaczęły startować. Bardzo późno zostały zakończone negocjacje w Komisji Europejskiej. Musieliśmy jeździć do Brukseli. Trzeba było przygotować projekty wstępne.
– Samorządy wykonały programy strategiczne. Poza jednym aspektem, który jest ważny, czyli gospodarka odpadami, samorządy są całkowicie przygotowane żeby wydawać środki unijne. To wszystko będzie przyspieszać.
– Dzisiaj przesunięcie środków finansowych z zarządu województwa do wojewody spowoduje co najmniej kilka miesięcy przerwy w przepływie pieniędzy. Mało mam w tej sprawie do powiedzenia, jeśli chodzi o współpracę z wojewodą. Powinny nas łączyć cele, takie jak droga S6, obwodnicę metropolitalną. Zachęcam wojewodę, by włączył się w forsowanie tych projektów.